Były snajper Atletico Madryt w niedzielę z Tottenhamem Londyn zdobył swoją pięćdziesiątą bramkę dla "The Reds", do których dołączył w lecie 2007 roku. Menedżer klubu, Rafael Benitez postanowił jednak zabezpieczyć się na przyszłość i poprosił on nowy kontrakt dla napastnika. - Fernando to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Jest w takim wieku, że najwspanialsze lata dopiero przed nim, więc koniecznie chcemy mieć go u siebie jak najdłużej - stwierdził na łamach oficjalnego serwisu. - Byłoby niepoważne, gdybyśmy odpuścili sprawę takiego gracza. Ma wyjątkowy talent i głód sukcesów. Chcemy w Liverpoolu zbudować coś wyjątkowego, a w tym pomóc mają nam tacy piłkarze jak właśnie Torres - dodał. Hiszpan dołączył tym samym do Dirka Kuyta, Daniela Aggera, Stevena Gerrarda i Beniteza, którzy w ostatnich miesiącach podpisali nowe kontrakty.