Z tego podejścia najbardziej skorzystali Kansas City Chiefs, otrzymując noworoczny prezent od San Francisco 49ers, którzy wygrali w Denver 26-23 po dogrywce i sprawili, że pewni siebie Broncos nie zagrają w playoffs. W Kansas City miejscowi Chiefs zrobili to, co do nich należało. Larry Johnson "wybiegał" 138 jardów, zdobył trzy przyłożenia i gospodarze wygrali z Jacksonville Jaguars 35-30. Wciąż jednak musieli liczyć na to, co wydawało się nieprawdopodobne, czyli "domowe" porażki wciąż walczących o playoffs Bengals, Titans oraz Broncos. Zespół z Cincinnati uległ Pittsburgh Steelers 17-23 po dogrywce, a "Tytani" nie sprostali na własnym terenie New England Patriots (23-40). Pozostawali Broncos, którym wystarczyło przecież tylko wygrać u siebie z przeciętnymi i grającymi "o nic" 49ers. - San Francisco? - stwierdził wide receiver Broncos Brandon Marshall. - "Come on", San Francisco? To był dla nas idealny rywal. Może i był, ale 36-jardowy strzał z Joe Nedneya na niespełna dwie minuty przed końcem dogrywki, sprawił, że to nie Broncos, a Chiefs wystąpią w postseason. W Kansas City zapanowała wielka radość i niektórzy nawet sugerowali, że wszystkim kierował zza światów zmarły 14 grudnia założyciel zespołu Lamar Hunt. - Mam kliku ludzi w szatni, którzy twierdzą, że to mój ojciec maczał w tym palce - powiedział syn Lamara, Clark Hunt. W zgoła odmiennych nastrojach byli natomiast Broncos. - Jeden zły dzień i w tej lidze jest już po tobie. To się dzieje bardzo szybko - wyjaśnił szkoleniowiec ekipy z Denver Mike Shanahan. Innymi beneficjentami walki do końca byli Philadelphia Eagles, którzy już w piątej minucie swojego starcia z Atlanta Falcons (wygranego 24-17) dowiedzieli się, że wygrają NFC East. Stało się tak dlatego, iż Detroit Lions niespodziewanie wygrali w Dallas 39-31. Cowboys będą więc musieli za tydzień zagrać w Seattle z silnymi Seahawks, a "Lwy"... straciły prawo do pierwszego wyboru w drafcie. Będą go mieli Raiders, którzy przegrali na wyjeździe z Jets 3-23, a jedyne punkty dla zespołu z Oakland kończącego sezon z najgorszym dorobkiem w całej lidze (2-14) zdobył 35-jardowym kopnięciem Sebastian Janikowski. Przewagę własnego boiska podczas wszystkich meczów w AFC playoffs zyskali San Diego Chargers dzięki zwycięstwu nad Arizona Cardinals 27-20. Wcześniej taką przewagę w NFC uzyskali Chicago Bears, a poza tymi dwoma ekipami "wolny los" w pierwszej wywalczyli: New Orleans Saints (NFC) oraz Baltimore Ravens (AFC). Zobacz WYNIKI meczów niedzielnych meczów 17. i ostatniej kolejki oraz końcowe TABELE NFL Wild Card Weekend (zestaw par) sobota, 6 stycznia Indianapolis Colts - Kansas City Chiefs (AFC; transmisja w NASN) Seattle Seahawks - Dallas Cowboys (NFC; NASN) niedziela, 7 stycznia New England Patriots - New York Jets (AFC; Canal+Sport od 19.00, NASN) Philadelphia Eagles - New York Giants (NFC; NASN)