"Polski nauczyciel matematyki z Oslo wywołał tak wielkie zainteresowanie szermierką, że "nienaruszalne" główne wydanie wiadomości "Dagsrevyen" telewizji NRK zostało przesunięte o 15 minut, aby transmitować na żywo finał szpady" - skomentował dziennik "Dagbladet". "Nieznana Norwegom szermierka jest przecież sportem olimpijskim od początku ery nowożytnych igrzysk i olimpiady w Atenach w 1896 roku. Dlaczego odkrywamy ją tak późno" - pyta gazeta i przypomina, że dotychczas największym norweskim osiągnięciem w tej dyscyplinie było 11. miejsce Nilsa Koppanga w szpadzie w igrzyskach w Los Angeles w 1984 roku. Norweskie media zwracają uwagę, że przed 1993 rokiem, kiedy to w Oslo odbyły się kolarskie mistrzostwa świata, dyscyplina ta była dla Norwegów sportem nieznanym. Dzisiaj kolarze z tego kraju wyróżniają się w rywalizacji międzynarodowej, a najdobitniej świadczą o tym złoty medal mistrzostw świata Thora Hushovda w 2010 roku i brązowy olimpijski Alexandra Kristoffa w Londynie. W gimnazjum sportowym Wang w Oslo, gdzie Piasecki wykłada matematykę, jego uczniowie zorganizowali wspólne oglądanie jego walk. "Bartosz wiele razy opowiadał nam o szermierce i mówił, że jest w niej dobry, lecz nie spodziewaliśmy się, że aż tak. Teraz zaczniemy uprawiać ten sport. Nasz nauczyciel dał nam przykład" - powiedział Simen Nielsen na łamach dziennika "Verdens Gang". "Ten srebrny medal jest dla Norwegii historyczną sensacją" - skomentował dziennik "Aftenposten".