Pierwsza połowa była niezwykle udana dla polskiego zespołu. Po kapitalnych akcjach i trafieniach Emmanuela Olisadebe do przerwy Polacy prowadzili 2:0. Po przerwie Norwegowie w krótkim czasie wyrównali po bramkach Carewa i Solskjaera. Jednak ostatnie słowo należało do biało-czerwonych. Zwycięską bramkę zdobył rezerwowy Bartosz Karwan. Po raz pierwszy cieszyliśmy się już w 23. minucie, gdy po świetnej dwójkowej akcji Paweł Kryszałowicz - Piotr Świerczewski, ten drugi odegrał piłkę na prawą stronę pola karnego, a tam kapitalnie zachował się Olisadebe. Ograł obrońcę i pokonał Thomasa Myhre. Kilka minut później Polacy prowadzili już 2:0. Znowu Olisadebe, który po świetnym strzale z 18 metrów po raz drugi pokonał Myhre. Po przerwie do głosu doszli Norwegowie i wykorzystali błędy polskich defensorów. Zwłaszcza ogrywał Polaków Solksjaer. Przy stanie 2:1 urazu barku doznał Adam Matysek. Polskiego bramkarza zastąpił Jerzy Dudek, który już po pierwszej interwencji wyciągał piłkę z siatki. Mimo to Polacy udowodnili, że są coraz lepszym zespołem. Wrócili do gry i po prostopadłym podaniu z rzutu wolnego od Piotra Świerczewskiego Bartosz Karwan, który wszedł na boisko po przerwie, zdobył uderzeniem głową zwycięską bramkę dla biało-czerwonych. Zobacz relację minuta po minucie oraz posłuchaj co powiedział po spotkaniu szkoleniowiec reprezentacji Jerzy Engel