Barack Obama nie ukrywa swojej sympatii do koszykówki. Od lat jest też tradycją, że głowa państwa przyjmuje u siebie mistrzów rozgrywek zawodowych. Oficjalne spotkanie odbyło się w poniedziałek, ale dzień później kolejną wizytę złożył prezydentowi Bryant. Nie chciał jednak powiedzieć, czy zagrał z Obamą w koszykówkę. - Zagraliśmy znacznie lepiej. Wizyta w Białym Domu dodała nam energii. Chcemy tam jeszcze wrócić - podkreślił po meczu skrzydłowy Lamar Odom, który zdobył 15 punktów. Dwa dni po tym, jak pokonali New York Knicks pięćdziesięcioma punktami gracze Dallas Mavericks zgotowali kibicom nerwową końcówkę w meczu z Milwaukee Bucks. Ostatnie punkty dla "Mavs" Jason Kidd zdobył ponad dwie minuty przed końcem spotkania, ale gospodarze zdołali obronić przewagę i wygrali 108:107. - Robimy co należy, żeby wygrywać. Nie każde zwycięstwo może być tak okazałe, jak w meczu z Knicks. Nie ma to jednak znaczenia - wygrana to wygrana - powiedział Shawn Marion, który zdobył 12 punktów. Mavericks wyrównali rekord NBA w liczbie kolejnych zwycięstw w spotkaniach rozstrzyganych jednym punktem - udało im się to po raz dziesiąty z rzędu. Podobną serią mogą się pochwalić jeszcze St. Louis Hawks, który dokonali tego w sezonie 1959/1960. Knicks szybko otrząsnęli się po rekordowej porażce u siebie z Mavericks (78:128 to najwyższa przegrana we własnej hali) i złość wyładowali na Minnesota Timberwolves - we wtorek wygrali 132:105. Świetnie zagrał środkowy Knicks David Lee - zdobył 28 punktów i miał 10 zbiórek. Charlotte Bobcats wygrali po dogrywce z Phoenix Suns 114:109. Udało im się zwyciężyć w Arizonie dopiero podczas szóstej wizyty, w pięciu poprzednich meczach lepsi byli gospodarze. Najskuteczniejszy na boisku był obrońca Bobcats Stephen Jackson - 30 punktów. Wyniki wtorkowych spotkań Dallas Mavericks - Milwaukee Bucks 108:107 New York Knicks - Minnesota Timberwolves 132:105 Phoenix Suns - Charlotte Bobcats 109:114 (po dogrywce) Sacramento Kings - Golden State Warriors 99:96 Washington Wizards - Los Angeles Lakers 103:115