Artur zaczął w swoim stylu zepchnął przeciwnika do obrony, trafiając już pierwszym lewym prostym. "Szpila" w pewnym momencie przestrzelił obszernym lewym sierpem, ale poprawił tym samym ciosem i zaskoczył tym dawnego pretendenta do mistrzostwa świata. W drugiej rundzie Polak dwukrotnie o mały włos nie posłał Becka na deski, lecz doświadczony pięściarz z Jamajki dwukrotnie zraniony lewym sierpowym sprytnie wybrnął z tarapatów. Szpilka dopiął jednak swego w kolejnej odsłonie. 40 sekund przed końcem znów zamroczył Owena lewym sierpowym bitym ze skrętem ciała, a potem pół minuty okładał w narożniku. Półprzytomny Jamajczyk dotrwał do gongu, lecz miał mocno rozcięty łuk brwiowy i w przerwie zdecydował się poddać walkę.