Po intensywnych dyskusjach szef MSW Thomas de Maizière (CDU) i minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD) porozumieli się co do nowelizacji ustawy antydopingowej. Przewiduje ona karę do trzech lat więzienia dla sportowców stosujących doping, drastycznie ma też wzmóc presję na osoby związane w jakiś sposób z użyciem, podawaniem bądź organizowaniem środków dopingowych. Projekt ustawy ministrowie zamierzają przedstawić w środę (12.11) w Berlinie. Ustawa będzie dotyczyła sportowców niemieckich i zagranicznych Zgodnie z projektem ustawy stosowanie środków dopingowych może pociągnąć za sobą karę do trzech lat więzienia. Karalne będzie nie tylko stosowanie środków dopingowych, ale także ich posiadanie, bez względu na ilość. Do odpowiedzialności będą mogli być pociągnięci sportowcy znajdujący się na liście Narodowej Agencji Antydopingowej (NADA). Zarejestrowanych jest na niej 7 tys. sportowców wyczynowych w Niemczech. Osób uprawiających sport tylko w wolnym czasie NADA nie rejestruje. Zagraniczni sportowcy przyłapani na dopingu w Niemczech będą traktowani tak samo jak sportowcy niemieccy. Oprócz kary pozbawienia wolności, za doping mają też grozić grzywny i odebranie sportowych nagród, zarówno tytułu i trofeum jak i przyznanej za zwycięstwo premii finansowej. Do odpowiedzialności karnej będą też pociągani lekarze, trenerzy, słowem każdy, kto zaopatruje sportowca w środki dopingowe. W przypadkach szczególnie ciężkich możliwe są nawet kary więzienia do dziesięciu lat. Za ciężki przypadek uważana jest na przykład sprzedaż czy podawanie środków dopingowych nieletnim. Sportowcy usatysfakcjonowani Najprawdopodobniej ustawa nie będzie przewidywać możliwości zniesienia tajemnicy lekarskiej przy podejrzeniu o doping. - Jest to główny krytykowany punkt. Jeżeli nie ruszymy obowiązku przestrzegania tajemnicy lekarskiej, cały ten projekt jest na nic - powiedział niemieckiej agencji sportowej (SID) ekspert ds. dopingu Werner Franke. Generalnie funkcjonariusze organizacji sportowych są zadowoleni z projektu ustawy. - Doping nie jest drobnym przewinieniem i tylko przy pomocy tak ostrych, drastycznych środków możemy wyrugować go ze sportu - ocenił w poniedziałek menedżer piłkarskiej reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff. Rudolf Scharping, szef Niemieckiego Związku Kolarskiego (BDR) ma nadzieję, że surowa ustawa antydopingowa pomoże rozbić siatki przestępcze. - W tym punkcie możliwości sportu szybko się wyczerpują - w sporcie wyczynowym i w każdej innej formie sportu i życia społecznego - głosi oświadczenie BDR. Nowa ustawa antydopingowa ma też ułatwić współpracę organów ścigania i Narodowej Agencji Antydopingowej. Do tej pory przekazywanie do niej danych z prowadzonego śledztwa nie było praktykowane.