50-letniego Loewa zmogła infekcja grypy, dlatego został w hotelowym łóżku w Erasmii, gdzie Niemcy mają swą bazę podczas mundialu. Jednocześnie zapowiedział, że w piątkowe popołudnie wsiądzie w Pretorii w samolot i uda się z ekipą do Port Elizabeth na sobotnie (godz. 20.30) spotkanie z "Urusami". Ale na przedmeczowej konferencji prasowej zastąpi go asystent Hansi Flick. W ostatnim treningu nie wzięli udział - z podobnych względów jak trener - kapitan zespołu Philipp Lamm i Lukas Podolski. Uskarżający się na ból pleców inny piłkarz pochodzący z Polski Miroslav Klose ćwiczył tylko 20 minut. Z kontuzją kolana boryka się rezerwowy bramkarz Tim Wiese. Po półfinałowej przegranej z mistrzem Europy Hiszpanią 0-1, niemieckim piłkarzom pozostał w turnieju MŚ-2010 mecz o brąz.