Klub wycofał się z ekstraklasy z powodu problemów finansowych. Zawodniczki do końca grudnia otrzymywały stypendia z budżetu miasta. Z uwagi na wygasanie umów stypendialnych, klub w połowie grudnia wręczył wszystkim zawodnikom dwutygodniowe wypowiedzenia. "Nowy budżet miasta zostanie uchwalony pod koniec stycznia, a ewentualne pieniądze klub mógłby dostać w marcu. Czyli pod koniec sezonu. Do tego czasu utrzymanie drużyny, koszty wyjazdów i organizacji meczów musielibyśmy pokryć sami. To kwota rzędu 200 tysięcy złotych" - powiedział PAP Szulc. "Musielibyśmy się zadłużać, bo środków, które wypracowujemy prowadząc działalność gospodarczą i dostajemy od sponsorów, wystarcza na utrzymanie hali i szkolenie młodzieży. Tego nie chcieliśmy. Postawiliśmy sprawę jasno. Jest okres transferowy, zawodniczki mogą poszukać nowych klubów" - dodał. "Przyznam, że do końca wierzyłem, że uda się przetrwać. Decyzja o wycofaniu drużyny była dla nas bolesna. Zdajemy sobie sprawę z tego, że powrót do ekstraklasy będzie bardzo trudny. Rozmowy z potencjalnymi sponsorami wskazują, że jest gorzej niż w 2009 roku, kiedy mówiło się o kryzysie. Wydaje się, że ten kryzys dopiero nadciąga" - stwierdził Szulc. Zgoda po jesiennych meczach ekstraklasy zajmowała 10. miejsce w tabeli.