Tajner przyznał, że sukces Adama przeżywał tak samo w rolI trenera w Salt Lake City, gdy prowadził nasza kadrę skoczków. - Ammann był poza zasięgiem - nie miał wątpliwości Tajner. - Jedynym zawodnikiem, który mógłby wykorzystać ewentualny słabszy moment Szwajcara, był Adam. Tak się jednak nie stało, ale Adam odniósł wielki sukces. Na pewno będzie startował w następnym sezonie, ale ja mam nadzieję, że dotrwa do igrzysk w Soczi. Czytaj też: Małysz zdobył srebro na skoczni K-125. Złoto dla Ammanna Polacy rządzili na skoczni w Whistler Wojciech Fortuna: Adam jest niezawodny! Simon Ammann - król skokówSimon Ammann - król skoków