- Zawodnik, który zarazem przygotowywał te mistrzostwa, wpadł z platformy do wody. Gdy łódką został przetransportowany na brzeg rozpoczęła się dramatyczna walka o jego życie. Najpierw osoby postronne przystąpiły do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, później dojechały zastępy strażaków i zespół ratownictwa medycznego. Resuscytacja trwała około 40 minut, niestety lekarz ostatecznie stwierdził zgon - powiedział przed kamerą portalu wlkp24.info oraz telewizji Proart mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu. Pochodzący z powiatu kępińskiego mężczyzna odpowiadał za dmuchanie tzw. pylonów, wokół których latają piloci. Do tragedii, jak podają lokalne media, doszło przed godziną 17, gdy miała rozpocząć się druga środowa sesji lotów w ramach mistrzostw Polski.