Od początku wojny w Ukrainie co pewien czas media obiegają smutne informacje, dotyczące śmierci sportowców. Część z nich zdecydowała się bowiem chwycić za karabin i bronić swojej ojczyzny przed rosyjskimi wojskami. Niedawno dotarły wieści o śmierci Wadima Sotnikowa - byłego mistrza świata i Europy w walce wręcz. Sportowiec był prawdziwą legendą w swojej dyscyplinie w Ukrainie. Mistrz sportu oddał życie za Ukrainę "Z wielkim smutkiem i bólem w naszych sercach informujemy, że nasz towarzysz, przyjaciel, mistrz sportu Ukrainy klasy międzynarodowej, utalentowany trener i sportowiec Wadim Sotnikow zginął, broniąc Ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą" - napisano na stronie internetowej Ukraińskiej Federacji Walki Wręcz. Czytaj też: Nie żyje legendarny zawodnik i trener BJJ Mariusz Linke Sotnikow jest dziś opłakiwany przez swoich kolegów. Wielu uważało go za swojego przyjaciela i prawdziwego mistrza sportu. Mężczyzna pochodził z Krzywego Rogu, ale mieszkał w Dnieprze. Po wybuchu wojny został w kraju, postanawiając stanąć w jego obronie. Ta decyzja zakończyła się dla niego tragicznie.