- Kolejne zwycięstwa w Lidze Światowej nie powinny nikogo cieszyć - powiedział trener Rosji Władimir Alekno przed spotkaniami z Włochami w piątej rundzie grupy B w Kazaniu. - Wiadomo, w tym roku najważniejszym celem są igrzyska olimpijskie. Liga Światowa jest prestiżowym, komercyjnym turniejem. Jest ona doskonałym poligonem doświadczalnym. Kształt "dwunastki" na Pekin już mam, ale chcę też sprawdzić dublerów moich najlepszych zawodników. Dlatego też zmieniałem graczy, nie było ustabilizowanego składu szóstki w dotychczasowych spotkaniach. Rosjanie z siedmioma zwycięstwami i jedną porażką prowadzą w tabeli grupy B. Drugie miejsce zajmują Włochy z bilansem 6-2. W piątek i sobotę dojdzie do meczów lidera z wiceliderem. Co najmniej jedno zwycięstwo gospodarzy praktycznie przesądzi o zajęciu przez nich pierwszego miejsca w grupie i awansie do finałowego turnieju LŚ w Rio de Janeiro (23-27 lipca). Zespół Rosji pierwszych sześć meczów, podobnie jak Polska, rozegrał na wyjeździe. Odniósł w nich pięć zwycięstw i doznał jednej porażki. - Przed spotkaniami u siebie byliśmy w doskonałej pozycji wyjściowej - mówił Władimir Alekno. - Cieszę się, że gramy z Włochami w Kazaniu. Tutaj jest znakomita atmosfera. Władimir Alekno od przyszłego sezonu będzie trenerem Zenitu Kazań - zwycięzcy łódzkiego turnieju Final Four Ligi Mistrzów i zdobywcy Pucharu Rosji. W poprzednim sezonie zespół ten nazywał się Dynamo TatTransGaz. Rosjanie na mecze zagraniczne musieli latać z kontynentu na kontynent. Najpierw byli w Korei Południowej skąd wrócili do Moskwy i następnie udali się na Kubę. Z Ameryki Środkowej przylecieli do Włoch. Tam gdzie grali mieli wysoką temperaturę w halach. - Być może to wszystko wyjdzie na dobre w Pekinie - dodał Władimir Alekno. - Oczywiście byłem bardzo zdziwiony, że we Włoszech nie mieliśmy normalnej klimatyzacji. Na powietrzu było 32 stopni, a w hali jeszcze bardziej gorąco - wilgotność wysoka i straszna duchota. Podobnie było na Kubie i w Korei. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Niech chłopaki hartują się przed podobnymi temperaturami w Chinach. Polska zagra z Rosją w ostatniej kolejce fazy grupowej turnieju olimpijskiego. W opinii rosyjskich mediów ten mecz nie będzie miał dla zespołu Władimira Alekny większego znaczenia, gdyż rosyjscy siatkarze zapewnią już sobie awans do ćwierćfinału i trener będzie mógł wystawić rezerwowy skład. W grupie turnieju olimpijskiego zagrają jeszcze, poza Polską i Rosją, Brazylia, Egipt, Niemcy i Serbia. Cztery czołowe drużyny zakwalifikują do ćwierćfinału.