Szkockie media przewidują, że jeżeli Boruc nie odejdzie niebawem z Parkhead to od przyszłego sezonu będzie miał problemy jakich jeszcze w Szkocji nie miał do tej pory. Chodzi oczywiście o przyjście do Celtiku Łukasza Załuski, który otwarcie przyznaje, że nie zamierza rezygnować z rywalizacji o miano pierwszego bramkarza mistrza Szkocji. Drugi trener "The Bhoys", Neil Lennon nie wybiega aż tak daleko w przyszłość i szuka recepty na powrót do formy Boruca jeszcze w tym sezonie: - Moim zdaniem Artur nie potrzebuje odpoczynku - stwierdził. - On po prostu musi sobie spokojnie wszystko przemyśleć, ale nie martwię się o niego. To człowiek z bardzo silnym charakterem, który już nie raz pokazywał, że potrafi bardzo szybko wyjść z dołka. Zdaniem Lennona błędy Boruca są spowodowane nie brakiem umiejętności, a problemami z koncentracją: - Jego problemy są również naszymi problemami i będziemy musieli się nim zająć. Na moje oko to wszystko jest spowodowane tym, że Arturowi ciężko jest się skoncentrować na spotkania ze potencjalnie słabszymi przeciwnikami, a to, że umiejętności ma nie małe już wielokrotnie udowadniał. Błędy popełnia każdy, ale gdy robi jej bramkarz to wszyscy o nich mówią, ponieważ są najbardziej widoczne. Artur już wkrótce powróci do swojej normalnej dyspozycji, jestem o to spokojny - zakończył.