Główną przyczyną jest brak nazwiska polskiego pięściarza w rankingu IBF. Jak informuje "Przegląd Sportowy" walka zostanie "zaklepana" dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy to federacja umieści Gołotę na miejscach 11-15 w swoim notowaniu. Wygląda na to, że Don King pospieszył się z ogłoszeniem światu rywala dla Byrda. Według Ziggy Rozalskiego umieszczenie Polaka w rankingu to tylko formalność i na pewno walka się odbędzie.