Po wspaniałym biegu Kenijczyka na 800 m dociekaliśmy, jakim cudem udało mu się pobić rekord, choć nie miał ani groźnego konkurenta, który by wywarł na nim presję, ani "zająca", który nadawałby wysokie tempo. - Na ten rekord złożyły się dwie rzeczy: do startu na igrzyskach przygotowałem się z moim trenerem naprawdę bardzo solidnie, a gdy przyjechałem do Londynu, to przekonałem się od razu, że Stadion Olimpijski ma naprawdę szybką bieżnię. Wtedy już wiedziałem, że powinno być dobrze, na dodatek warunki pogodowe były wymarzone do szybkiego biegu na 800 metrów - opowiadał dziennikarzom świeżo upieczony rekordzista świata. - Gdy osiągnąłem 500 metrów, zobaczyłem, że mam czas 61 sekund, a to był dobry rezultat do ataku na rekord świata. Dlatego przyspieszyłem i po dotarciu do 600 metrów zobaczyłem czas minuta 14 sekund i wtedy już wiedziałem, że jestem naprawdę bliski osiągnięcia rekordowego rezultatu - opowiadał Rudisha. - Zdecydowałem się na ostatnich dwustu metrach jeszcze więcej z siebie dać, a pomógł mi w tym wspaniały doping publiczności. Takie wsparcie z trybun na ostatnich metrach pozwala ci wyzwolić dodatkową energię. W ten sposób udało się to osiągnąć. Rozsądna praca na treningach, wielki talent i wymarzone dla biegacza geny - te czynniki pomogły Davidowi w osiągnięciu znakomitego rezultatu. Jego ojciec Daniel był również biegaczem i zdobył dla Kenii srebrny medal na igrzyskach w Meksyku (1968 r.) w sztafecie 4x400 m. Jego matka - Naomi biegała 400 m przez płotki. Początkowo David też był przymierzany do biegania na 400 m, ale jego trener Colm O’Connell uznał, że lepiej sprawdzi się na dwukrotnie dłuższym dystansie. I to był strzał w "dziesiątkę". Po roku treningów z O’Connelem David został mistrzem świata juniorów (2006 r.). - David Rudisha to wybitny biegacz na 800 m, niedościgniony dla swego pokolenia. I zaryzykuję stwierdzenie, że Rudisha jest najbardziej imponującym lekkoatletą na tych igrzyskach - podkreśla szef komitetu organizacyjnego IO Londyn 2012 Sebastian Coe, który z Kenijczykiem szybko złapał wspólny język. Rudisha jest Masajem, które to plemię stanowi zaledwie 1,6 procent populacji 39-milionowej Kenii. Ale czuje się Kenijczykiem. - Obiecałem całej Kenii, że złotego medalu na 800 metrów w Londynie nie wypuszczę z rąk, tak też uczyniłem - podkreśla David. Z Londynu Michał Białoński Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!