"Ze względu na szacunek dla Frederieka nie zgadzamy się na to. On zasnął w sposób spokojny i naturalny. To czas, by zostawić go w spokoju" - oświadczył ojciec kolarza Freddy Nolf, cytowany przez dzienniki "De Standaard" i "Het Nieuwsblad". Nolf zmarł z niewyjaśnionych powodów po czwartym etapie wyścigu, we śnie w pokoju hotelowym. Z Kataru, gdzie również nie przedsięwzięto żadnych kroków w celu wyjaśnienia przyczyn zgonu, zwłoki kolarza zostaną przewiezione do Belgii we wtorek. Tego dnia Nolf obchodziłby 22. urodziny.