"Wyspiarze" mieli tym większe powody do radości, że Hurricanes prowadzi Peter Laviolette, który w zeszłym sezonie był trenerem Islanders. Bramki dla gości zdobyli Trent Hunter, Michael Peca i Justin Papineau. Dla Hurricanes trafiali Sean Hill i Justin Williams, który został we wtorek pozyskany z Philadelphi. Ron Francis, który asystował przy bramce Williamsa zaliczył swój 1700. występ w NHL. W bramce Islanders dobrze spisywał się Rick Di Pietro, który obronił 25 strzałów. Mariusz Czerkawski na lodzie spędział ponad 12 minut, oddał w tym czasie dwa strzały i trafił raz na dwie minuty na ławkę kar. 500. punkt w karierze zdobył w piątek Donald Audette z Florida Panthers. Strzelił on dwie bramki (6. i 46.) w wygranym przez "Pantery" meczu z Washington Capitals 4:1. Kilka godzin przed tym spotkaniem stołeczny klub oddał jednego ze swoich najlepszych napastników - Czecha Jaromira Jagra do New York Rangers, w zamian za Ansona Cartera. Były to pierwsze trafienia Audette'a dla "Panter", z którymi podpisał kontrakt jako "wolny agent" 16 stycznia. W 15-letniej karierze zapisał na swoim koncie 256 bramek i 244 asysty. Pozostałe bramki dla gospodarzy zdobyli: Byron Ritchie (22.) i Juraj Kolnik (32.), a jedyną dla Capitals - Joel Kwiatkowski (43.). Broniący Pucharu Stanleya hokeiści New Jersey Devils pokonali Montreal Canadiens 2:0. Bramkarz "Diabłów" Martin Brodeur powstrzymał 21 ataków rywali i odnotował dziesiąty w sezonie mecz bez straty gola. Jeśli jeszcze pięciokrotnie w obecnych rozgrywkach zejdzie z lodu niepokonany, wyrówna rekord ligi ustanowiony w sezonie 1969-70 przez Tony'ego Esposito. Bramki dla New Jersey zdobyli: Patrik Elias (17.) i Grant Marshall (25.). Ten ostatni nie wykorzystał rzutu karnego w trzeciej tercji. Wynikiem 2:0 zakończył się też mecz Dallas Stars z St. Louis Blues. Tutaj bohaterem spotkania był Marty Turco, który po raz 16. w karierze nie stracił gola, odnotowując 33 udane interwencje. Pierwszego gola w sezonie strzelił Aaron Downey (17.), a wynik meczu ustalił Phillippe Boucher na trzy minuty i 35 sekund przed końcem. W Anaheim trzy gole i asystę zapisał na swoim koncie Vincent Prospal, przyczyniając się do zwycięstwa miejscowych Mighty Ducks nad Minnesota Wild 6:2.