"Szybko zdobyty gol świetnie wprowadził nas w mecz" - ocenił Ron Wilson. Z kolei Guy Boucher, szkoleniowiec rywali narzekał na zbyt łatwo łapane kary. To właśnie w osłabieniu stracili dwa gole w końcówce I tercji i zamiast remisować 1-1, schodzili do szatni przegrywając już 1-3. Prowadzący w klasyfikacjach najlepiej punktujących i najlepszych strzelców Phil Kessel tym razem zaliczył asystę (30 punktów w 22 meczach -16 goli i 14 asyst). Kolejny dobry mecz rozegrał Ryan Nugent-Hopkins z Edmonton Oilers. Jego zespół pokonał na wyjeździe Nashville Predators 6-2, a 18-latek zaliczył dwie asysty. W 21 meczach zgromadził 22 punkty (8 goli i 14 asyst). To 17. wynik w całej lidze. We wtorek "Nafciarze" już po pierwszej tercji prowadzili 3-0. Gospodarze strzelili pierwszego gola dopiero przy stanie 0-4 w 52. minucie, ale rywale szybko odpowiedzieli kolejnymi dwoma i mecz był rozstrzygnięty. 500. występ w NHL golem uczcił Czech Alesz Hemsky. W najbardziej zaciętym z trzech wtorkowych spotkań Los Angeles Kings pokonali St. Louis Blues 3-2, choć gola stracili już w 67. sekundzie. Bohaterem wieczoru został Mike Richards, który najpierw miał udział przy wyrównującej bramce, a na początku trzeciej tercji dał gościom prowadzenie. Gospodarze wprawdzie wyrównali, ale Wille Mitchell strzelając pierwszego gola w sezonie dał "Królom" zwycięstwo (trzecie w ostatnich jedenastu z Blues". Wyniki wtorkowych meczów hokejowej ligi NHL Tampa Bay Lightning - Toronto Maple Leafs 1-7 Nashville Predators - Edmonton Oilers 2-6 St. Louis Blues - Los Angeles Kings 2-3