Największym przegranym spotkania, które odbyło się w Seattle, był Tony Romo, quarterback Cowboys. Na 1.19 min przed końcem, przy stanie 20:21, goście mogli zdobyć punkty z kopnięcia, ale Romo popełnił błąd przy ustawianiu piłki dla Martina Gramatiki, co spowodowało zamieszanie, a w konsekwencji stratę szansy na wygranie meczu. - Moja postawa kosztowała Cowboys zwycięstwo. Nie będę mógł o tym długo zapomnieć - przyznał po meczu Romo. Usprawiedliwieniem dla gracza ekipy z Dallas może być fakt, że to był jego pierwszy występ w playoffs. - Wyglądało to na dobre zagranie. Nie umiem powiedzieć, co się wydarzyło potem - tłumaczył Bill Parcells, coach Cowboys, którzy stracili szansę na pierwsze zwycięstwo w playoffs od ponad dekady. W następnej fazie broniący tytułu mistrza NFC Seahawks pojadą albo do Chicago, albo Nowego Orleanu. Z kolei swojego przeciwnika w drugiej rundzie playoffs AFC znają już Colts. Spotkają się w niej w wyjazdowym meczu z Baltimore Ravens. Zanim jednak to nastąpi w niedzielę dokończenie pierwszej fazy playoffs. New England Patriots zmierzą się z New York Jets (relacja od 19 w Canal + Sport, komentatorem tego meczu będzie nasz redakcyjny kolega Witek Cebulewski), a Philadelphia Eagles zagrają z New York Giants.