Francuski gwiazdor nie robi tajemnicy z tego, że marzy o grze dla Realu Madryt. Oprócz tego także Barcelona, Chelsea Londyn i Manchester United chętnie zatrudniłyby dynamicznego skrzydłowego, a on chciałby spróbować sił, w którymś z najlepszych klubów świata. Nerlinger, który na razie pełni obowiązki dyrektora sportowego Bayernu, ale w czerwcu 2010 roku przejmie obowiązki Uli Hoenessa, jest przekonany o tym, że zdoła przekonać Ribery'ego do związania się z Bayernem na dłużej. - Musimy zadbać o zatrzymanie Ribery'ego, ponieważ chcemy dołączyć do futbolowej elity. On tego chce, więc kiedy to się uda, będzie szczęśliwy w Monachium - tłumaczy Nerlinger. W przyszłym sezonie Bawarczyków poprowadzi Louis van Gaal, a ten szkoleniowiec jest niemal gwarancją sukcesu. Włodarze klubu zadbali o to, by miał do dyspozycji odpowiedni skład i sprowadzili między innymi Mario Gomeza z VfB Stuttgart i Anatolija Tymoszczuka z Zenitu Sankt-Petersburg. Nerlinger podkreślił, że te wzmocnienia przeprowadzane są między innymi też z myślą o ambicjach Ribery'ego. - Chcemy zaoferować mu klasowy europejski klub - mówi Niemiec. Bayern na razie kategorycznie wykluczył sprzedaż Ribery'ego, ale Nerlinger nie wykluczył, że do zamknięcia okienka transferowego ta sytuacja może ulec zmianie: - Oczywiscie wszystko zależy od niego samego. Od tego, co będzie chciał i jak będzie się zachowywał.