Środkowy "Słońc" zdobył aż 25 punktów i wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w karierze. Polak trafił 11 z 17 rzutów z gry oraz 3 z 6 osobistych. Ponadto zebrał aż 12 piłek - 4 w ataku i 8 w pod własną tablicą. Nieco słabiej rzutowo dysponowany był lider ekipy z Arizony - Steve Nas,który zdobył tylko siedem punktów. Zaliczył jednak 14 asyst. Poprzednio Gortat uzyskał 25 punktów w meczu z New Orleans Hornets 30 stycznia 2011 roku. Bohaterem meczu został skrzydłowy gospodarzy - David Lee, autor 28 punktów i 12 zbiórek. Mecz miał wyrównany przebieg. Jeszcze na 2 minuty i 15 sekund przed końcem gospodarze prowadzili tylko 94:91, zdobyli jednak cztery kolejne punkty i utrzymali przewagę do gońca. Drużyna Gortata zajmuje dopiero 13. miejsce w Konferencji Zachodniej z dorobkiem 12 zwycięstw i 16 porażek, ma niewielkie szanse na awans do fazy play off. Już we wtorek Suns zagrają w Denver z ekipą Nuggets, a w środę powrócą do Arizony, aby zmierzyć się z Atlanta Hawks. Miami Heat dwukrotnie przegrali w tym sezonie z Milwaukee Bucks. Złą passę koszykarze z Florydy przerwali w poniedziałek na parkiecie rywali, odnosząc zdecydowanie zwycięstwo 114:96. LeBron James zdobył dla Heat 35 punktów. Decydująca okazała się trzecia kwarta, w której lider Heat uzyskał 16 punktów. - Wiem, co stało się w trzeciej kwarcie w poprzednim meczu. Teraz wypracowaliśmy sobie wielką przewagę i to był klucz do wygranej - powiedział James. Obrońcy tytułu mistrzowskiego Dallas Mavericks wygrali po raz czwarty z rzędu, pokonując przed własną publicznością Los Angeles Clippers 96:92. Tradycyjnie najskuteczniejszy w zespole z Dallas był Niemiec Dirk Nowitzki, który zdobył 22 punkty i zaliczył siedem zbiórek. Clippers nie wygrali z Mavericks od kwietnia 2006 roku. Wyniki poniedziałkowych meczów ligi koszykówki NBA: Charlotte Bobcats - Philadelphia 76ers 89:98 Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers 96:92 Golden State Warriors - Phoenix Suns 102:96 Milwaukee Bucks - Miami Heat 96:114 New Orleans Hornets - Utah Jazz 86:80 Orlando Magic - Minnesota Timberwolves 102:89