Po obfitującym w bramki wrześniu, październik również nas nie rozczarował. Do naszego redakcyjnego notesu co rusz trafiały nazwiska kolejnych piłkarzy. Jak zwykle żałujemy, że ranking nie jest z gumy i nasz wybór musimy ograniczać do dwunastu trafień... Na początek giganci futbolu. Niemal w każdym podsumowaniu gościmy bowiem piłkarzy najlepszych aktualnie drużyn na świecie: Barcelony i Realu. Nie inaczej jest tym razem. Klub z Katalonii reprezentują Dani Alves i Andres Iniesta. Gol pierwszego to "bomba" z meczu z Mallorką, trafienie Iniesty to techniczny majstersztyk ze spotkania Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno. "Królewskich" reprezentuje... oczywiście Cristiano Ronaldo. Do gustu przypadł nam jego gol w stylu Chucka Norrisa. Do bramki Malagi Portugalczyk trafił po strzale z woleja podeszwą buta. Naprawdę sprytne sytuacyjne trafienie. Sporo radości w ubiegłym miesiącu dostarczyli nam piłkarze z Premier League. W Anglii sporo się działo, a na dowód tego mamy chociażby gola Theo Wallcotta, który ośmieszył obrońców Chelsea w wygranym przez "Kanonierów" 5-3 meczu na Stamford Bridge, czy też popisową akcję Luisa Suareza w spotkaniu ze Stoke. Aha - nie zapominajmy też o Romanie Pawliuczence, który kandyduje do najpiękniejszego gola października w umownej kategorii pt. "rzuty wolne". Z rosyjskim snajperem Tottenhamu konkurować będzie zapewne Dare Vrsić. Słoweniec również trafił do bramki rywali z rzutu wolnego, ale chyba wcale nie strzelał, lecz... dośrodkowywał. O efekt "wow" w tym miesiącu dbają Eren Derdiyok z Bayeru Leverkusen i Bernardo z Vasco da Gama. Tych bramek nie będziemy tutaj opisywać, obejrzyjcie je sami... I jeszcze jedno: kolejność goli w naszym rankingu jest zupełnie przypadkowa. My wybieramy tylko najpiękniejszą dwunastkę, resztę robicie Wy, głosując w naszej ankiecie. W ubiegłym miesiącu orzekliście, że najpiękniejsze trafienie września to gol Dudu Bitona z meczu z Ruchem Chorzów. Wiślak wyprzedził takie tuzy futbolu, jak Lionel Messi, Pato, czy Cristiano Ronaldo. Najpiękniejsze gole października 2011 według INTERIA.PL 1. Theo Wallcott (Chelsea - ARSENAL) Ze wszystkich ośmiu goli jakie padły w tym meczu, wybraliśmy trafienie Theo Wallcotta. Skrzydłowy Arsenalu zaimponował nam ogromną walecznością i niezłomnością. Mimo, że dryblując upadł na murawę, to błyskawicznie się pozbierał, wpadł między oszołomionych obrońców Chelsea i po przedostaniu się w pole karne pokonał Petra Czecha. 2. Luis Suarez (LIVERPOOL - Stoke) Urugwajczyk z Liverpoolu znów strzela tak, że ręce same składają się do oklasków. W meczu Carling Cup ze Stoke City Suarez sprytnie przepuścił piłkę między nogami obrońcy (sam się o to prosił), a następnie mierzonym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywali. W tej akcji nie było nic z przypadku... 3. Dani Alves (BARCELONA - Mallorca) Tak strzela najbardziej ofensywny prawy obrońca świata! Dani Alves w meczu z Mallorką odpalił swoją prawą stopą niesamowitą rakietę. Piłka najpierw wznosiła się w przestworza, po czym nagle zaczęła pikować i wpadła do bramki odbijając się po drodze od poprzeczki! 4. Christopher Drazan (Rapid Wiedeń - SV Ried) Wzorowe wykonanie rzutu rożnego zakończone popisowym, soczystym uderzeniem z woleja Christophera Drazana! Trzeba przyznać, że piłkarze Rapidu przeprowadzili akcję jakiej pewnie sami się nie spodziewali. Ciekawe, czy będą umieli to powtórzyć? 5. Bernardo (VASCO DA GAMA - Aurora) Bernardo Vieira da Souza - zapamiętajcie dobrze tego piłkarza, bo niebawem możecie oglądać go na europejskich boiskach. Tylko popatrzcie co pomocnik Vasco zrobił z obrońcami Aurory... "Siatka", "ruleta", strzał i GOOOOL! 6. Eren Derdiyok (BAYER LEVERKUSEN - VfL Wolfsburg Widzieliście kiedyś napastnika, który biegnąc na spotkanie z bramkarzem odwraca się nagle do niego tyłem, tylko po to, żeby uderzyć z przewrotki? My też nie, dopóki nie zobaczyliśmy jak strzela Eren Derdiyok. Gry próbowaliśmy opisać fenomen tego trafienia... skończyły nam się przymiotniki. 7. Cristiano Ronaldo (Malaga - REAL MADRYT) Ronaldo bardzo się stara, żeby co miesiąc gościć w naszym rankingu. Tym razem prezentujemy wam jego ekwilibrystycznego gola w stylu "karate" z meczu Realu z Malagą, choć w spotkaniu Dania - Portugalia także popisał się pięknym trafieniem. 8. Kevin-Prince Boateng (AC MILAN - BATE Borysów) Październik był miesiącem Kevina-Prince Boatenga. Reprezentant Ghany w Serie A strzelił trzy gole ekipe Lecce, a w meczu Ligi Mistrzów z BATE Borysów potwierdził, że jesienią jego młotek w nodze tłucze naprawdę mocno. 9. Roman Pawljuczenko (TOTTENHAM HOTSPUR - Rubin Kazań) Chyba najpiękniejszy gol z rzutu wolnego, jaki widzieliśmy w październiku. Siła, precyzja, rotacja. Pawliuczenko zrobił wszystko jak należało to zrobić. 10. Andres Iniesta (BARCELONA - Viktoria Pilzno) Rzadki gość naszego zestawienia - Andres Iniesta - tym razem trafił do niego jak najbardziej zasłużenie. Jego zwód i sprytny strzał po ziemi to prawdziwa wisienka na torcie genialnej akcji z Lionelem Messim! Oczywiście trzeba też "pochwalić" obrońców Viktorii. Ewidentnie promowali oni ofensywny futbol Barcy, stojąc jak kołki i przyglądając się grze Iniesty i Messiego... 11. Dare Vrsić (SŁOWENIA - Serbia) Chciał mocno dośrodkować, a zdobył najpiękniejszego gola w karierze! Dare Vrsić przekonał się, że jeśli wrzucać piłkę, to tylko w światło bramki. A nuż się uda... 12. Juan Francisco Parra (GIMNASTICO - Tomelloso) Na koniec gol piłkarza, którego nie znajdziecie na czołówkach gazet, ani portali (oprócz naszego rzecz jasna ;-). Pomocnik Gimnastico Alcazar, Juan Francisco Parra w sprytny sposób "związał" dwóch obrońców Tomelloso w środku pola, a gdy zauważył wysuniętego z bramki golkipera, wrzucił mu piłkę za kołnierz. Trzecia liga hiszpańska naprawdę da się lubić!