Antonin Panenka przeszedł do historii futbolu dzięki rzutowi karnemu, który wykonał na mistrzostwach Europy w 1976 roku. Frywolnym strzałem podcinką oszukał golkipera rywali. To samo próbował zrobić w ostatni weekend gracz Getafe, Javier Casquero w spotkaniu przeciwko Realowi Madryt. Ten rzut karny mógł nawet rozstrzygnąć losy mistrzostwa Hiszpanii, gdyby Casquero zdobył gola, a Getafe wygrało to spotkanie. Zdecydował się jednak na rozwiązanie w stylu Panenki iâ?Ś skompromitował się, gdy Iker Casillas wyczuł jego intencje i bez trudu obronił ten strzał. Casquero nie położył bramkarza Realu, a na dodatek nie trafił w sam środek bramki. - By wykonać w taki sposób rzut karny, należy zawsze strzelać w środek bramki, będąc jednocześnie pewnym, że bramkarz rzuci się na bok - radzi sam Panenka w rozmowie z dziennikiem "As". Czech nie ukrywa, że jego zdaniem Casquero podjął złą decyzję. - Nigdy nie powinno mu przychodzić do głowy, by strzelać karnego w ten sposób takiemu bramkarzowi jak Casillas. Poza tym, by tak uderzyć, nie można czuć żadnego zwątpienia. U Casquero widać było zawahanie. Ten strzał Casquero to chyba najgorszy starzał "w stylu Panenki" jaki w życiu widziałem! - brutalnie przyznaje legendarny czeski pomocnik.