"Nie mogę sobie przypomnieć gorszego dnia i nie wiem nawet jak wytłumaczyć takie wyniki" - powiedział Kojonkoski norweskim mediom. Fin uważa, że w Norwegii jest dużo talentów, lecz generalnie Norwegowie są słabo przygotowani fizycznie, ze względu na dominujący od lat zły system szkolenia. Kojonkoski mieszka w Finlandii i dojeżdża do Norwegii na zgrupowania i konsultacje. Treningi prowadzą norwescy trenerzy. "Norwegia jest gorsza niż konkurenci w pracy nad rozwojem skoczków. Z dnia na dzień tego się nie zmieni. Potrzebna jest nowa filozofia szkolenia i metody treningowe, a aby to osiągnąć należy pracować nie tylko ze skoczkami, lecz też z trenerami, których należy odpowiednio wykształcić. Należy wypracować całoroczny system treningowy dla 13-15 letnich skoczków" - powiedział Kojonkoski dziennikowi "Dagbladet". "Norwegia przez wiele lat nie wypracowała jeszcze odpowiedniej kultury treningu skoczków narciarskich. W dzisiejszych czasach dyscyplina ta jest inna niż jeszcze kilka lat temu. Węższe kombinezony i niższe szybkości najazdu powodują, że skoczkowie muszą więcej czasu poświęcać treningowi fizycznemu. W norweskiej ekipie jest tylko jeden w pełni przygotowany fizycznie do sezonu, 19-letni junior Kenneth Gangnes, lecz on miał inny cykl treningowy". Gangnes jest pierwszym skoczkiem, który ukończył gimnazjum sportu elitarnego w Lillehammer. W Kuusamo, gdzie zadebiutował w Pucharze Świata skoczył zaledwie 98,5 metra i zajął 40. miejsce, lecz pomimo to wystartuje ponownie w Trondheim. Zdaniem Kojonkoskiego, który z Norwegami pracuje już ponad sześć lat - dzisiaj Norwegia nie może nawet liczyć, że przypadkiem pojawi się 16-letni Gregor Schlierenzauer albo Thomas Morgenstern. Dzisiaj już nie ma przypadków tylko efekty wieloletniej konsekwentnej pracy z młodzieżą. Na to postawiła Austria i stąd ma tylu młodych, dobrych skoczków? "To, że mamy Gangnesa to jeszcze nie znaczy, że jest się z czego cieszyć. Proszę spojrzeć na fińskich skoczków. Oni zawsze są w świetnej formie fizycznej, a w tym sezonie najlepszy z nich Ville Larinto jest zaledwie 18-letnim juniorem. Jest jednak tak przygotowany, że wszyscy o nim już wkrótce usłyszymy" - dodał szkoleniowiec.