W czwartek Oden przeszedł zabieg artroskopii kolana. Operacja miała zdiagnozować z na ile poważnym urazem się zmaga i kiedy fani Trail Blazers zobaczą w akcji porównywanego do Tima Duncana środkowego. - Artroskopia wykazała uszkodzenie chrząstki stawowej - mówi cytowany przez oficjalną stronę klubu doktor Don Roberts, który przeprowadził zabieg. - Na szczęście obszar uszkodzeń nie był duży - dodaje lekarz Trail Blazers. Wiadomość o utracie Odena podłamała szkoleniowca zespołu, Nate'a McMillana, który nie ukrywał, że zamierza uczynić z niego filar drużyny. - To dla mnie i całego sztabu szkoleniowego duże rozczarowanie. Greg jest ważnym ogniwem zespołu. Już nie mogłem się doczekać, żeby zobaczyć go na parkiecie. Niestety wszyscy będziemy musieli na to poczekać, i to przez najbliższy rok - kręci głową McMillan. - Czy jesteśmy zawiedzeni? Nie, bo on nas nie zawiódł. Był z nami cały czas i ciężko pracował. To się liczy - dodaje dyrektor Trail Blazers Kevin Pritchard.