Obrońca GKS-u Tychy poczuł silny ból w końcówce meczu z Ukrainą (1:2 po karnych). Pierwsze badania wskazują na naciągnięcie mięśnia. Zawodnik przejdzie wieczorem badanie USG. Mirosław Zając, masażysta naszej ekipy obawia się jednak, że Gonera nie będzie mógł pomóc biało-czerwonym w najważniejszym meczu turnieju. Dzień po meczu z Ukrainą Sebastian Gonera miał kwaśną minę i to nie tylko z powodu bólu nogi. Przyznał, że po wczorajszej porażce czuje się zmęczony psychicznie. - Gramy, walczymy, a wygrywają inni. Nie sztuką jest strzelić kilka goli Rumunii, trzeba strzelać je silniejszym - powiedział. Mirosław Ząbkiewicz, Toruń