- Na mistrzostwach każdy mecz będzie dla nas jak finał. W Gdańsku pracowaliśmy przede wszystkim nad obroną, bo w niej tkwią największe rezerwy - dodał szkoleniowiec biało-czerwonych. - W lidze niemieckiej moje strzały miały szybkość 110-120 km/h. Tutaj jest podobnie, bo nie oszczędzałem się. W drużynie nie ma podziału na młodych i starych, zawodników z kraju czy z zagranicy. Nie można też mówić o podstawowej siódemce, bo gdyby tylko ona miała wygrywać, to nie mielibyśmy po co jechać na mistrzostwa - stwierdził jeden z najlepszych polskich szczypiornistów Karol Bielecki. Mistrzostwa Europy rozpoczną się w Szwajcarii 26 stycznia. Polska trafiła do grupy A i zmierzy się z gospodarzami imprezy, Słowenią i Ukrainą.