Drugie miejsce zajął mistrz olimpijski z Londynu, reprezentant Korei Północnej Un Guk Kim z rezultatem 320 kg, a trzecie ciężarowiec z Kolumbii Oscar Figueroa Mosquera - 316 kg. Kolumbijczyk w ostatniej próbie atakował rekord świata w podrzucie, ale podejście do 183 kg spalił. Po rwaniu liderem był broniący tytułu wywalczonego dwa lata temu w Paryżu Kim, który miał na koncie 150 kg. Koreańczyk w trzeciej ostatniej próbie atakował rekord świata, ale podejście do 154 kg nie było udane. Chen był drugi, tracąc do prowadzącego 4 kg, a trzeci Azer Walentin Hristow miał od lidera o 9 kg mniej. W podrzucie wielką klasę pokazał Mosquera, zajmujący po pierwszym boju szóste miejsce (130 kg). W drugiej próbie zaliczył 177 kg i poprawił się o trzy lokaty. Na koniec atakował rekord świata, ale sztangi ważącej 183 kg nie utrzymał. Gdyby tak się stało, miały w kieszeni rekord świata i tytuł mistrza. Poważne problemy miał Chen. Spalił dwa podejścia do 173 kg, zaliczył dopiero trzecie do 175 kg i dzięki temu pokonał Kima, który w podrzucie nie błyszczał już taką formą, jak w rwaniu. Koreańczyk w pierwszej próbie uzyskał 170 kg, dwie kolejne do sztangi ważącej o trzy kilogramy więcej, nie były udane. "Wiedziałem, że moja szansa jest w podrzucie. Musiałem w tym boju odrobić straty do Koreańczyka i się udało. Dwie pierwsze spalone próby, to moja wina, popełniałem błędy techniczne" - powiedział Chen na konferencji prasowej. Oczywiście dodał, że jest bardzo zadowolony, bo jest to jego największy sukces w karierze. Wyniki w kategorii 62 kg: Lijun Chen (Chiny) 321 kg (146+175) Un Guk Kim (Korea Płn.) 320 kg (150+170) Oscar Figueroa Mosquera (Kolumbia) 316 kg (139+177) Walentin Hristow (Azerbejdżan) 311 kg (141+170) Antonio Mosquera Valencia (Kolumbia) 295 kg (130+165) Iwajło Filew (Bułgaria) 293 kg (133+160)