Pomimo zaledwie jednobramkowej przewagi po pierwszej tercji, przewaga faworyzowanych Ukraińców nie podlegała dyskusji. Holendrzy "pękli" w drugiej tercji. W odstępie niespełna sześciu minut stracili trzy gole i było po meczu. W dwóch pierwszych tercjach Phil Groeneveld obronił musiał interweniować aż 48 razy. Z kolei "Oranje" tylko czternastokrotnie próbowali zaskoczyć Igora Karpienkę, który dzisiaj zajął miejsce Konstantina Szimczuka. W 48. minucie karę meczu za kłucie kijem dostał jeden z liderów Ukrainy Serhij Warłamow. 58 sekund później Holendrzy wykorzystali grę w przewadze i w zamieszaniu podbramkowym wcisnęli krążek do siatki, zdobywając honorową bramkę. W pierwszym z poniedziałkowych spotkań Włosi uporali się z Wielką Brytanią (5:2), a o godz. 20.00 biało-czerwoni zmierzą się z Rumunami. Mirosław Ząbkiewicz, Toruń Ukraina - Holandia 5:1 (1:0, 3:0, 1:1) Bramki: 1:0 Tymczenko - Charczenko - Hunko (5.52), 2:0 Klymentiew - Nawarenko (31.16 PP1), 3:0 Szafarenko - Diaczenko - Pobiedonoscew (34.06), 4:0 Łytwynenko - Srubko (36.55 SH1), 5:0 Szafarenko - Blahoj - Cyrul (45.45), 5:1 Schaafsma - van Schagen - Korthuis (48.14 PP1). Kary: 33 - 18 minut. Ukraina: Karpienko - Nawarenko, Klymentiew; Matwijczuk, Warłamow, Michnow - Sriubko, Ljutkewycz; Salnykow, Łytwynenko, Szachrajczuk - Pobiedonoscew, Blahoj; Cyrul, Diaczenko, Szafarenko - Jakuszyn, Hunko; Tymczenko, Hnidenko, Charczenko. Holandia: Groeneveld - van Oorschot, de Jong; Postma, Ramoul, Korthuis - Willemse, Euverman; Teunissen, van Biezen, van den Huevel - Tummers, Hagemeijer; Schaafsma, Houkes, Demelinne - - Verbruggen; Ramoul, Kars, van Schagen.