Wspinaczka sportowa trafiła do programu igrzysk olimpijskich, więc mistrzostwa Polski po raz pierwszy rozegrano w formule zbliżonej do tej, jaka za rok będzie obowiązywać w Tokio, gdzie o medale walczyć się będzie w trójboju złożonym z trzech konkurencji - wyścigu na czas, boulderingu i prowadzenia. Końcowa kolejność ustalona jest na podstawie mnożenia miejsc osiągniętych w poszczególnych konkurencjach. Zwycięży ten, kto uzyska najmniejszą liczbę punktów. Do Tokio zakwalifikuje się po 20 zawodniczek i zawodników, przy czym z jednego kraju maksymalnie dwie osoby. Andrzej Kajdan, trener wspinaczki sportowej Polskiego Związku Alpinistycznego, nie ukrywa, że Polakom będzie bardzo trudno wywalczyć prawo startu na igrzyskach. "Formuła trójboju nie jest korzystna dla naszych zawodników, bo liczy się wszechstronność. My mamy świetnych specjalistów od +czasówki+, ale są słabsi w pozostałych konkurencjach. Pogodzić je to bardzo trudne zadanie, gdyż umiejętności wspinających się na czas są inne niż w boulderingu i prowadzeniu, gdzie wspinający wspomaga się liną. Aleksandra Rudzińska rok temu została mistrzynią świata w wyścigu na czas, tutaj w Tarnowie wywalczyła złoty medal, a w boulderingu nie zdołała awansować do finału. W zeszłym roku na mistrzostwach świata w trójboju była jedenasta, więc na tych zbliżających się musiałaby poprawić się o cztery lokaty. Podobna sytuacja jest wśród mężczyzn. Marcin Dzieński zdobywał tytuł mistrza świata w +czasówce+, ale w pozostałych dwóch konkurencjach nie prezentuje najwyższego poziomu" - wytłumaczył Kajdan. Pierwszą szansą uzyskania kwalifikacji olimpijskiej będą sierpniowe mistrzostwa świata w Tokio, gdzie awans zapewni sobie siedmioro zawodniczek i zawodników. Sześć miejsc będzie do wywalczenia na przełomie listopada i grudnia podczas zawodów kwalifikacyjnych w Tuluzie. Ostatnią szansą będą kwietniowe mistrzostwa Europy w Moskwie, ale tam prawo startu w igrzyskach uzyska tylko jedna kobieta i jeden mężczyzna. "Na mistrzostwa świata do Tokio chcemy wysłać cztery dziewczyny i jednego, dwóch wspinaczy. W tym gronie znajdą się utalentowane bliźniaczki - Aleksandra i Natalia Kałuckie, które wcześniej zapewniły sobie międzynarodowe minimum. Aktualni mistrzowie Polski Ida Kupś i Piotr Schab nie mają doświadczenia w seniorskich zawodach międzynarodowych i ich szanse na uzyskanie dobrego wyniku na mistrzostwach świata są małe. Mimo to będziemy rekomendować do startu w mistrzostwach świata Schaba, zobaczymy czy Ministerstwo Sportu i Turystyki zdecyduje się sfinansować jego wyjazd do Japonii. Rekomendację dostaną też najlepsi specjaliści w +czasówce+, czyli Rudzińska i Dzieński, którzy mogą jeszcze uzyskać międzynarodowe minimum na mistrzostwa świata podczas lipcowego cyklu zawodów we Francji i Szwajcarii. Dzieński zapowiedział też, że może sam sfinansować swój wyjazd do Japonii" - poinformował Kajdan. Wyniki kobiety trójbój 1. Ida Kupś (KS Korona Kraków) 12 pkt 2. Maja Rudka (KS Korona Kraków) 40 3. Aleksandra Kałucka (AZS PWSZ w Tarnów) 42 konkurencja na czas 1. Aleksandra Rudzińska (Klub Wspinaczkowy Kotłownia) - 7,34 s 2. A. Kałucka 7,69 3. Patrycja Chudziak (Pol-Inowex Skarpa Lublin) bouldering 1. Kupś 2. Małgorzata Rudzińska (KS Korona Kraków) 3. Rudka prowadzenie 1. Kupś 2. Katarzyna Ekwińska (KW Toruń) 3. Rudka mężczyźni trójbój 1. Piotr Schab (KS Korona Kraków) 22 2. Jakub Ziętek (KW Bielsko-Biała) 32 3. Kamil Ferenc (KS Korona) 102 konkurencja na czas 1. Marcin Dzieński (KU AZS PWSZ Tarnów) 6,24 s 2. Mikołaj Wróblewski (MKS Tarnów) 8,52 3. Jan Tkaczyk (Pol-Inowex Skarpa Lublin bouldering 1. Ziętek 2. Jerzy Laskowski (UKA Warszawa) 3. Adrian Chmiała (KS Korona Kraków) prowadzenie 1. Schab 2. Ferec 3. Piotr Bunsch (KS Korona Kraków) Grzegorz Wojtowicz