W Gdyni zabrakło etatowej zwyciężczyni tych zawodów 31-letniej Agnieszki Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin). Dwukrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich, która regularnie triumfuje w klasyfikacji generalnej uwzględniającej także męskie oraz mieszane załogi, jest kontuzjowana i nie wywalczy 12. z rzędu tytułu mistrzyni kraju. Cztery pierwsze i dwa ostatnie złote medale Skrzypulec zdobyła ze swoją obecną załogantką Jolantą Ogar (UKŻ Wiking Toruń), a ponadto dwa razy triumfowała z Natalią Wójcik (SEJK Pogoń) i trzy z Irminą Mrózek Gliszczynską (ChKŻ Chojnice). A na najlepszej drodze do przejęcia schedy po reprezentantce SEJK Pogoń Szczecin są prowadzący po trzech poniedziałkowych wyścigach Seweryn Wysokiński i Hanna Dzik. Na drugiej pozycji plasują się Agnieszka Łapińska (AZS Uniwersytet Warszawski) i Bartosz Reiter (Fundacja Yacht Klub Junga Olsztyn), a na trzeciej Antonina Marciniak (OKŻ Olsztyn) i Dominik Janowczyk (UKŻ Wiking Toruń). "Zgodnie z założeniem pierwszego dzień regat pływaliśmy równo i ze względu na kręcący wiatr staraliśmy się nie podejmować ryzyka. W końcowej klasyfikacji liczyć się będzie właśnie stabilne żeglowanie w czołówce" - zauważyła Dzik. Liderzy nie ukrywają, że do rywalizacji w Gdyni, a są to dla nich pierwsze w tym roku krajowe regaty, przystąpili z mocnym postanowieniem wywalczenia złotych medali. W ten również sposób udałoby im się powetować słabszy występ w ubiegłorocznych mistrzostwach kraju. "Po tamtych regatach odczuwamy spory niedosyt, bo osiągnęliśmy wynik znacznie poniżej oczekiwań. Pływamy ze sobą od maja zeszłego roku, a do jednej załogi trafiliśmy od razu po maturze i wydawało się, że we wrześniu w swoim debiucie w mistrzostwach Polski staniemy na podium. Przed wyścigiem medalowym byliśmy liderami, zarówno w gronie seniorów jak i juniorów, ale ostatni start nam nie wyszedł i w starszej kategorii spadliśmy na czwartą pozycję. Na otarcie łez pozostał nam jedynie brązowy medal wśród juniorów" - dodał Wysokiński. W Gdyni rywalizuje 15 załóg, medaliści wyłonieni zostaną w środę. Autor: Marcin Domański md/ sab/