Wszystko przez to, że w środę Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl wstrzymał do 22 sierpnia decyzję związku o przymusowej degradacji Zagłębia Lubin o jedną klasę rozgrywkową oraz uchylił degradację Widzewa Łódź o jedną klasę rozgrywkową, dezorganizując terminarz. Według "Przeglądu Sportowego", PZPN ma w czwartek odwołać spotkania pierwszej kolejki: Jagiellonia Białystok - Cracovia, Piast Gliwice - Polonia Bytom i Arka Gdynia - Polonia Warszawa. Zdaniem związku gospodarze dwóch pierwszych par muszą spotkać się w dwumeczu o awans, a Arka w ogóle nie zagra w ekstraklasie. Rozegranie 26 i 30 lipca barażu pomiędzy Jagiellonią i Piastem to działanie zapobiegawcze, bo związek obawia się, że decyzja Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w sprawie Korony Kielce może być identyczna, jak w przypadku Widzewa. "Ostateczne decyzje zapadną w czwartek, po konsultacji z Ekstraklasą SA i przedstawicielami Canalu Plus oraz TVP. Prawdą jednak jest, że związek rozważa przełożenie trzech wspomnianych meczów" - powiedział Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN. Canal Plus, który przez trzy najbliższe sezony będzie pokazywał rozgrywki ekstraklasy, nalega jednak na przesunięcie całej kolejki. "Chcemy przełożenia startu ligi o tydzień. To realne" - stwierdził Jacek Okieńczyc, szef sportu tej stacji. "Nie chcemy znów tłumaczyć na antenie, dlaczego rozgrywana jest niepełna kolejka i czemu kolejne spotkania są przekładane" - dodał. Inaczej stawia sprawę TVP, która ma pokazywać magazyn ligowy. "Jeden tydzień nas nie zbawi" - powiedział Robert Korzeniowski, szef sportu tej stacji. "To może odwołajmy całą rundę jesienną? Przecież dopiero za kilka miesięcy będziemy na sto procent wiedzieli, jak ta liga będzie wyglądała" - mówił zirytowany.