Portugalczyk, który obecnie pełni obowiązki szkoleniowca Interu Mediolan, wskazał popularnych "The Citizens" jako głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego w nadchodzącym sezonie Premiership. Opiekun City, Mark Hughes ściągnął do klubu kilku doskonałych graczy: Roque Santa Cruza, Emmanuela Adebayora, Carlosa Teveza oraz Garetha Barry'ego. To zaimponowało Mourinho, który w Manchesterze City widzi klub detronizujący aktualnych mistrzów Anglii, Manchester UInited. - Adebayor z Tevezem na szpicy? Niesamowite - oświadczył były trener "The Blues". - Oni mają także Robinho i Santa Cruza. Co za siła ognia! To dzięki nim Manchester City będzie w nadchodzących rozgrywkach mistrzem - zaskoczył dziennikarzy Mourinho. Obecny opiekun Interu doprowadził w przeszłości Chelsea do dwóch triumfów w angielskich rozgrywkach. Mourinho stosował podobną politykę transferową co Mark Hughes. - Nie można tego nazwać kupowaniem sobie tytułu - Portugalczyk stanął w obronie trenera City. - Kupujesz graczy z myślą o tym, że spełnią oczekiwania. Jednak wciąż musisz udowodnić, iż jesteś najlepszym trenerem i masz najlepszą drużynę, czego pieniądze nie są w stanie zagwarantować. Mourinho odmówił komentarza w sprawie obrońcy Chelsea, Johna Terry'ego, który jest kuszony przez arabskich właścicieli Manchesteru City. - Teraz moim klubem jest Inter. Kocham tę drużynę. Chelsea to nie mój klub, a Terry nie jest moim problemem. Wszystko mi jedno - zakończył Portugalczyk.