33-letni piłkarz Realu Madryt Ricardo Carvalho opuścił zgrupowanie reprezentacji Portugalii tuż przed meczem eliminacji Euro 2012 z Cyprem po tym, jak popadł w konflikt z selekcjonerem kadry Paulo Bento. Z Portugalii natychmiast zaczęły napływać informacje, że wpływ na decyzję słynnego defensora mogła mieć postawa jego kolegi z Realu i reprezentacji - Pepe, który na treningach miał zachowywać się w niestosowny sposób. Głos w tej sprawie zabrał w czwartek trener Realu Madryt Jose Mourinho, który powiedział, że decyzja Carvalho o zakończeniu reprezentacyjnej kariery nie miała związku z zachowaniem Pepe, a problemy reprezentacji Portugalii nie są jego sprawą. "Ricardo Carvalho i Pepe od zawsze darzą się szacunkiem i tworzą parę dobrych kolegów. Nic nie zmieniło się w tej kwestii w ostatnich tygodniach" - zaznaczył Mourinho. "Cała sytuacja została rozdmuchana przez media i nie ma nic wspólnego z Realem Madryt. Wymyślone problemy reprezentacji Portugalii nie są sprawą Realu Madryt" - dodał portugalski szkoleniowiec "Królewskich". Real przygotowuje się obecnie do sobotniego meczu w Primera Division z Getafe.