"Lubię wyzwania, a to jest jedno z największych. Mam jednak zaufanie do siebie i wierzę w swoje trenerskie możliwości" - mówił z charakterystyczną dla siebie pewnością w głosie Mourinho podczas prezentacji na stadionie Santiago Bernabeu. "Siłą prowadzonych przeze mnie drużyn jest zespołowość, a nie indywidualizm graczy czy trenera. Jeśli wszyscy to zrozumieją, nie będzie problemów z uzyskaniem dobrych rezultatów" - podkreślił i dodał, że przed nowym sezonem chciałby pozyskać trzech, czterech piłkarzy. Nazwisk nie ujawnił. Portugalczyka komplementował dyrektor sportowy Realu Jorge Valdano. "To zaszczyt zatrudnić jednego z najznakomitszych trenerów na świecie. To najważniejsze w tym momencie dla Realu - mieć wśród nas Mourinho" - podkreślił. "Dziękuje za zaufanie, jakim zostałem obdarzony i obiecuję, że się nie zmienię. Jestem Jose Mourinho i przyszedłem tu ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami" - odparł 47-letni Portugalczyk. O swoim przejściu z Interu Mediolan do Realu Mourinho poinformował bezpośrednio po finale Ligi Mistrzów, w którym jego zespół pokonał Bayern Monachium 2:0. To było trzecie trofeum Interu w sezonie, po mistrzostwie kraju i Pucharze Włoch. Warunki przejścia Mourinho uzgodniły władze obu klubów. Prezes Realu Florentino Perez przyleciał w piątek rano do Mediolanu, gdzie spotkał się z szefem Interu Massimo Morattim. Według mediów, ustalono, że Real zapłaci Interowi osiem milionów euro "odstępnego" za portugalskiego szkoleniowca. Poprzedni trener Realu - Chilijczyk Manuel Pellegrini - został zwolniony, po tym jak budowany za setki miliony euro zespół przegrał z Barcelona walkę o mistrzostwo Hiszpanii i zakończył sezon bez żadnego trofeum.