Sprawdź wyniki konkursu w Vikersund - Kliknij tutaj! Klasyfikacja generalna Pucharu Świata - Kliknij tutaj! Pierwsza seria niedzielnego konkursu w Vikersund przebiegała pod dyktando... organizatorów. Kiedy wspaniały skok na odległość 240 metrów oddał Fin Janne Happonen i wydawało się, że na norweskim mamucie będziemy świadkami niezapomnianych emocji, ci postanowili obniżyć rozbieg do drugiej belki. Już wtedy zaczęły się znacznie krótsze loty, jednak to wciąż było za mało dla ludzi odpowiedzialnych za organizację konkursu. Belkę obniżono do najniższego poziomu i przez kilka minut kibice oglądali pokaz bezsilności w wykonaniu kolejnych skoczków. Michael Neumayer i Roman Koudelka nie przekroczyli na gigantycznej skoczni w Vikersund nawet 120 metra, a Niemiec ironicznie bił brawo organizatorom z kwaśną miną zjeżdżając z potężnego zeskoku. Po nim jeszcze kilku skoczków bezradnie rozkładało ręce, a w gnieździe trenerskim panowało poruszenie. Słynny szkoleniowiec Austriaków, Alexander Pointner patrzył tylko wściekły w stronę budynku, gdzie zasiadali ludzie odpowiedzialni za organizację konkursu. W tych utrudnionych warunkach formę pokazali tylko ci, którzy ostatnio znajdują się w naprawdę doskonałej dyspozycji. Johan Remen Evensen, świeżo upieczony rekordzista świata, poszybował na 230,5 metra, zgarnął wysokie noty i prowadził po pierwszej serii. Niewiele gorszy był Austriak Gregor Schlierenzauer, który skokiem na 227 metrów pokazał, że wraca do swojej najwyższej formy. Podium po pierwszej serii przypadło w udziale także Adamowi Małyszowi, który poszybował na odległość 213 metrów. Lider klasyfikacji Pucharu Świata, Austriak Thomas Morgenstern po pierwszej serii zajmował czwarte miejsce i przed decydującym rozdaniem mógł być już niemal pewny tego, że to on na mecie sezonu wzniesie Kryształową Kulę. Przed konkursem w Vikersund "Morgi" potrzebował bowiem do ostatecznego triumfu w klasyfikacji generalnej raptem 9 punktów. Do serii finałowej awansowali także Kamil Stoch i trzeci z reprezentantów Polski - Piotr Żyła. Ten ostatni po pierwszej serii zajmował 20 miejsce (201,5 metra), natomiast Stoch po skoku na 188 metrów był 12. W drugiej serii Kamil skoczył już znacznie lepiej (198,5 metra) i ostatecznie uplasował się na 11. pozycji. Nieźle spisał się również Żyła, który zajął 21. lokatę. Trzecie miejsce obronił Małysz, który w serii finałowej uzyskał 230, 5 metra ustanawiając tym samym nowy rekord Polski. Lepsi od Adama byli tylko dwaj zawodnicy - Simon Ammann, któremu skok na 238, 5 metra nie wystarczył jednak do wyprzedzenia "Orła z Wisły" i zwycięzca konkursu Gregor Schlierenzauer (237,5 metra). Austriak zaprezentował rewelacyjną formę i po weekendzie można śmiało uznać go niekoronowanym królem obiektu w Vikersund. W sobotę "Schlieri" zajął pierwsze miejsce do spółki z Johanem Remenem Evensenem, zaś w niedzielę samodzielnie stanął na najwyższym stopniu podium. Rodak Schlierenzauera, Thomas Morgenstern, zgodnie z oczekiwaniami zapewnił sobie już zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Austriak w Vikersund zajął 5. miejsce i do mistrzostw świata w Oslo przystąpi jako zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2010/11. Sprawdź wyniki konkursu w Vikersund - Kliknij tutaj! Klasyfikacja generalna Pucharu Świata - Kliknij tutaj!