Monika Kukla jest niemal uzależniona od sportu. Trudno doliczyć się, w ilu dyscyplinach startowała. Próbowała m.in. jeździectwa, pływania, crossfitu, wioślarstwa, biegów narciarskich i biathlonu. A to nadal nie koniec. - Sama mam problem, żeby doliczyć się, ile tych dyscyplin było. Teraz mam dwie główne i mam nadzieję, że nie pójdę już w kolejne, bo byłoby to za dużo, choć po sobie mogę się wszystkiego spodziewać. Uprawiam AMP Futbol, a teraz doszło coś nowego, czyli parakajakarstwo. Trener zaprosił mnie na zgrupowanie, zgodziłam się, byłam nawet na pierwszych zawodach Pucharu Świata i wyszło to całkiem nieźle - opowiada. - Zawsze byłam aktywnym dzieckiem, nie potrafiłam usiedzieć w miejscu. Na początku rodzice zapisali mnie, w ramach rehabilitacji, na hipoterapię. Po kilku latach złapałam bakcyla i co chwila zapisywałam się na dodatkowe zajęcia, bo potrzebowałam ruchu. Mam pewne ograniczenia, ale jestem takim typem, który musi coś robić - dodaje Monika Kukla. Prowadzi niezwykle aktywny tryb życia, choć przy kilku dyscyplinach nie jest to łatwe. - W sezonie, kiedy zaczynają się przygotowania do zawodów, zdarza się, że treningi są bardzo ciężkie. Mamy na tyle wszystko dokładnie ułożone, że jest czas na regenerację. Pracujemy z umiarem, żeby nie zaszkodzić organizmowi - tłumaczy. Ostatnio sportsmenka kojarzona jest z AMP Futbol, do którego trafiła... przez przypadek. - Podczas mistrzostw Europy w 2021 roku w Krakowie byłam wolontariuszką. Wtedy podszedł do mnie Łukasz Matusik (koordynator sekcji kobiet - red.) i zapytał, czy nie chciałabym zagrać, bo po krótkiej rozmowie dowiedział się, że jestem osobą niepełnosprawną. Uznałam, że dlaczego nie? Oglądałam poczynania chłopaków i wydało mi się to ciekawe. Zaczęliśmy też zbierać pierwszą kobiecą drużynę w Europie. I dla mnie było to miłe, że mogłam być jedną z pionierek. Dziś trenuje w żeńskiej reprezentacji, ale także w zespole męskim Warty Poznań - wspomina Monika Kukla, która była jedną z pierwszych w historii kobiet w... męskiej Ekstraklasie. - Na początku było zabawnie, bo jak wchodziłam na boisko, miałam wrażenie, że zawodnicy bali się do mnie podejść, żeby nie zrobić mi krzywdy. No ale to była kwestia może pół sezonu, teraz nie ma już taryfy ulgowej. Z chłopakami gra mi się bardzo dobrze, choć są wymagający. Muszę szybko stawać się lepszą piłkarką, gdyż kiedyś chciała bym być tak dobra jak oni. Topowe polskie kluby odmówiły Santosowi. Selekcjoner nie ma wyjścia Reprezentacja Polski kobiet jest pierwszą w Europie żeńską drużyną w AMP Futbolu. Dlaczego ta dyscyplina została tak zdominowana przez mężczyzn? - Jest ogólne przekonanie, że piłka nożna to męski sport. I chyba w AMP Futbolu nikt nie przewidział, że kobiety będą też chciały grać. A okazało się, że są dziewczyny, które chcą rywalizować i uprawiać tę dyscyplinę. No i pokazujemy coraz większej liczbie ludzi, że płeć tutaj nie ma znaczenia - uważa Kukla. Cały czas jednak nie jest to dyscyplina na tyle popularna, by mogła się z niej utrzymywać. - Mamy jako AMP Futbol sponsorów, którzy wykładają pieniądze na drużyny. To jeszcze nie jest tak zaawansowana dyscyplina, żeby można było się z niej utrzymywać, ale i tak robią dla nas bardzo dużo, żebyśmy mogły się rozwijać i trenować. Mnie wsparła także fundacja Poland Business Run, która podczas biegu, który organizują, zebrali fundusze na nową protezę. To była duża pomoc, bo udało się zebrać sporą kwotę. Przy tak aktywnym trybie życia trudno o znalezienie czasu wolnego, ale kiedy już się zdarza, najchętniej poświęca go rodzinie i gotowaniu. - Wolny czas zdarza się rzadko, ale wtedy wracam w moje rodzinne strony i tam albo spędzam czas z rodzicami lub z moimi kotami, albo gotuję coś dla bliskich. Uwielbiam gotować, potrafię spędzić w kuchni nawet pół dnia, ale dla mnie to doskonały wypoczynek - mówi Monika Kukla, która jest przy okazji jedną z nielicznych, a może nawet jedyną, fanką tureckiego popu. - To śmieszna sytuacja. Na wspomnianych mistrzostwach Europy grali Turcy, którzy przy każdym golu puszczali swoją muzykę. Wpadło mi to w ucho i zależnie od nastroju czasem tego słucham.