Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Franciszek Smuda musi szczególnie uważać na ostatnie treningi. Przed meczem z Mołdawią (1-0) kontuzji doznał Tomasz Bandrowski, zaś przed spotkaniem z Norwegią (9.2) o mały włos urazu nie nabawił się Wojciech Szczęsny. Polacy ćwiczyli we wtorek 60 minut na Estadio Algarve, na którym w środę, o godz. 20.30, zmierzą się ze Skandynawami. Do nieszczęścia mogło dojść kwadrans przed zakończeniem treningu, podczas wykonywania rzutów rożnych. Wojciech Szczęsny zderzył się z jednym z obrońców w walce o piłkę dośrodkowaną przez Ludovica Obraniaka. Trzymając się za prawy bark przez dłuższą chwilę siedział na murawie, potrzebna była interwencja lekarza Mariusza Urbana. Sytuacja wyglądała groźnie, 20-letni bramkarz Arsenalu Londyn przyznał, że ręka go trochę boli, ale postanowił nie przerywać zajęć. Zacisnął zęby i wrócił do bramki. O miejsce w podstawowej jedenastce rywalizuje z Grzegorzem Sandomierskim (Jagiellonia Białystok), który z kolei w ekipie "Bało-czerwonych" zajął miejsce kontuzjowanego (też bark) Przemysława Tytonia z holenderskiej Rody Kerkrade. Polscy piłkarze trenowali nie tylko warianty rozgrywania rzutów rożnych, ale też wykonywali rzuty wolne i karne. W serii strzałów z piłki stojącej pięć razy pokonali Sandomierskiego i zaledwie trzykrotnie Szczęsnego. Golkiper "Kanonierów" na początku przepuścił dwa uderzenia, ale później nie zatrzymał tylko piłki kopniętej przez Grzegorza Krychowiaka z drugoligowego francuskiego Stade Reims. Karne najlepiej wykonywał Roger Guerreiro (AEK Ateny), ale wciąż nie wiadomo, czy on rozpocznie mecz w pierwszym składzie. W przeciwieństwie do konfrontacji z Mołdawią, tym razem dzień przed meczem Smuda nie chciał zdradzić składu. - Mam jeszcze czas, muszę się zastanowić - mówił. Z 11 metrów skuteczny był też Robert Lewandowski. Bramkarze poradzili sobie ze strzałami Dariusza Dudki i Jakuba Błaszczykowskiego, natomiast po próbach Jelenia i Obraniaka futbolówka poszybowała na trybuny. Ale wcześniej również i oni trafiali do siatki. Z ustawienia zawodników podczas gierek taktycznych wynika, że przed Szczęsnym wystąpią: Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Kamil Glik i Dariusz Dudka. Trudniej wytypować ustawienie ofensywne. Być może na skrzydłach szkoleniowiec wystawi Błaszczykowskiego i Obraniaka, a w środku Rafała Murawskiego, Adama Matuszczyka i Rogera. Wysuniętym napastnikiem będzie zapewne Lewandowski, a w tej sytuacji na ławce rezerwowych usiądzie Jeleń, który niespełna cztery tygodnie temu wrócił na boisko po 3,5-miesięcznej przerwie spowodowanej urazem kolana. "Biało-czerwoni" ćwiczyli na 30-tysięcznym stadionie (największe trybuny zachodnia i wschodnia mieszczą po 9-10 tys. ludzi), położonym między miastami Faro i Loule, a zbudowanym specjalnie na mistrzostwa Europy w 2004 roku. Obiekt ma cztery piętra, w tym panoramiczną restaurację na przedostatnim. Wokół niego znajdują się parkingi na 3500 samochodów. Dojazd z każdej strony na Estadio Algarve jest ułatwiony za sprawą dobrego oznakowania. Przed dwoma laty Polacy zremisowali tam z Litwą 1-1. W tamtej drużynie grał m.in. Roger. Radosław Gielo, Quinta do Lago