O ostrzeżeniu Valencii dla Man City informuje dzisiejszy "Daily Mirror". Gazeta donosi też, że doszło do spotkania przedstawicieli obu klubów. Anglicy zaoferowali 40 milionów funtów (co i tak byłoby rekordową sumą zapłaconą przez angielski klub), lecz Hiszpanie wyśmiali tę propozycję i zażądali trzykrotności tej stawki. W przeciwnym wypadku Villa nigdzie się nie ruszy z Estadio Mestalla. Taka postawa to duży cios dla Manchesteru City, którego działacze liczyli, że z Valencią zrobią dobry interes. Teraz raczej zapomną o Villi i skupią się na bardziej realistycznych celach transferowych.