Niedawno w wyniku wypadku samochodowego w Kruszwicy, Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie straciło wartościowy sprzęt. Do zdarzenia doszło podczas powrotu z regat wioślarskich na autostradzie A2. W transport wjechał bus, który zniszczył najlepsze łodzie. W wypadku na szczęście nikomu nic się nie stało, ale teraz praktycznie bez sprzętu pozostali najmłodsi wychowankowie klubu. Towarzystwo zdecydowało się założyć wirtualną zbiórkę pieniędzy, której celem jest zebranie 50 tysięcy złotych. Odszkodowanie może nie pomóc "Nasi wychowankowie, na samym początku sezonu startowego zostali praktycznie bez sprzętu. Bez niego tracą możliwość równej rywalizacji międzyklubowej ze swoimi rówieśnikami. Za chwilę wakacje, więc dla nas czas letnich zgrupowań i najważniejszych startów w sezonie. Nasza młodzież jest zrozpaczona. Trenowali bardzo sumiennie i ambitnie przygotowując się do zawodów, które tak naprawdę dopiero się rozpoczynają. Dzisiaj stoimy przed problemem, jak dalej trenować, jak wystartować" - napisano na stronie zbiórki. Zakup nowego sprzętu jest bardzo kosztowny, ale na trzy tygodnie przed końcem zbiórki udało się uzbierać już ponad 34 tysiące złotych. Klub wie już, że nawet potencjalne odszkodowanie nie pozwoli na pełne pokrycie start. AB