Jako 13-latka została najmłodszą, brytyjską sportsmenką uczestniczką pekińskich igrzysk. Po zdobyciu dwóch złotych medali (100 i 400 m st. dow.) i ustanowieniu rekordu świata Simmonds wróciła do szkoły. "Dwa tygodnie po Pekinie powróciłam do zwykłego treningu i do normalnego szkolnego życia" - powiedziała dziennikarzowi Reutersa. Mimo wszystko życie Simmonds daleko odbiega od codzienności przeciętnej uczennicy. Jej plan dnia zawiera dwie godziny pływania i to od godziny szóstej rano, zanim rozpoczną się lekcje, a kolejny dwugodzinny trening czeka ją po południu. "Potem muszę odrobić lekcje i mogę wyjść z domu na spotkanie z przyjaciółmi. Tylko niedziele mam wolne" - powiedziała Simmonds, pokazując, z uśmiechem, swój plan zajęć. Ten monotonny tryb życia, ze sztormową siłą, zmienił sukces w Wodnym Sześcianie w Pekinie. W grudniu 2008 r. dziewczyna została uznana przez BBC za młodą, sportową osobowość roku, a na początku 2009 r. stała się najmłodsza osobą uhonorowana przez królową odznaczeniem Member of the Order of the British Empire - MBE. "Moje życie zmieniło się na lepsze. Zdobycie tych dwóch złotych medali w Pekinie dało mi okazje do zrobienia tak wielu rzeczy. Otrzymanie orderu MBE... Czułam się naprawdę zaszczycona. Samo pójście do Pałacu Buckingham i przejście przed tymi patrzącymi na mnie ludźmi...". Sukces nie zawrócił jej w głowie. Przez te pełne wydarzeń miesiące, które upłynęły od igrzysk, zachowała determinację do dalszej walki na pływalni. Ten upór sprawił, że stała się ulubienicą brytyjskiej reprezentacji. Simmonds urodziła się z chorobą o nazwie achondroplazja - przedwczesne kostnienie chrząstek, co skutkuje karłowatością. Zaczęła pływać, gdy miała pięć lat, a startować gdy ukończyła 10 lat. "Po prostu czułam, że mogę wygrywać i lubię wygrywać, rywalizować. Nie byłam zbyt szybka na bieżni, nie mogłam grać w futbol i inne gry, więc zostało mi pływanie" - mówiła. Urodzona w Midlamd Simmonds przeniosła się do Walii w 2007 r., by móc trenować w znanym ośrodku pływackim w Swansea, gdzie trenował ją były górnik, Billy Pye, którego za ten trud także wynagrodzono orderem MBE. Była nadzieją na medale igrzyska w Londynie, 2012 r. Tymczasem Simmonds zrobiła niespodziankę, także sobie, wygrywając już w Pekinie. Na 100 m stylem dowolnym, wyprzedzając rywalkę o 26 lat starszą od siebie (ur. w 1969 r. Holenderkę Mirjam de Koning- Peper. Na 400 m dowolnym ustanowiła rekord świata, a jeszcze zanim się to stało, znalazła się do księdze rekordów jako najmłodsza brytyjska złota medalistka Igrzysk Paraolimpijskich.