W lutym pasy czempionów w królewskiej kategorii obronili starszy brat Władimira - Witalij (federacji WBC) i Rosjanin Aleksander Powietkin (WBA), który jednak nie miał łatwej przeprawy z Niemcem bośniackiego pochodzenia Marco Huckiem. Wołodia Kliczko w sobotę będzie bronił tytułów WBA (jemu organizacja przyznała status superczempiona), IBF, WBO i mniej znaczącego IBO. - Jestem gotowy na to wyzwanie. Wciąż jestem głodny sukcesów w boksie i z pewnością nie potraktuję lekko sobotniego pojedynku - powiedział 35-letni Kliczko, w latach 90. walczący w polskiej lidze w barwach Gwardii Warszawa. Pierwotnie jego konfrontacja z Mormeckiem miała się odbyć w grudniu 2011 roku. Ukrainiec miał jednak problemy zdrowotne, trafił do szpitala najpierw w Innsbrucku (do każdego ringowego występu przygotowuje się, podobnie jak brat, w Austrii), a potem w Duesseldorfie, gdzie lekarze metodą endoskopową usunęli mu kamień z nerek. Mający dwa metry wzrostu Kliczko ma szansę odnieść 50. zwycięstwo przez nokaut w zawodowej karierze (łącznie byłoby to 57.; przegrał trzy razy), zaś sporo niższy Mormeck (181 cm) chce nawiązać do tradycji Trójkolorowych triumfujących w wadze ciężkiej. Przed nim w tej kategorii liczyli się m.in. Georges Carpentier (lata 20.) i Lucien Rodriguez (przed dwoma dekadami). 39-letni Mormeck, były mistrz świata WBC i WBA w kat. junior ciężkiej, z racji warunków fizycznych nazywany jest "Mini Tysonem". W dorobku ma 36 wygranych i cztery porażki. - Ekstremalnie ciężko boksuje się przeciwko zawodnikom sporo niższym - uważa Kliczko, który w ub. roku pokonał Brytyjczyka Davida Haye'a, tego samego, który chce wrócić ze sportowej emerytury na walkę życia, jak mówi o potyczce z Witalijem. Niedawno był na jego starciu z Dereckiem Chisorą, a na konferencji prasowej zaakcentował swą obecność bójką z pięściarzem pochodzącym z Zimbabwe (Chisora mieszka w Londynie i ma angielski paszport). Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Władimir Kliczko, który na zgrupowaniu miał aż dziesięciu sparingpartnerów, w tym mieszkającego na stałe w USA Adama Kownackiego. - Kliczko ma szklaną szczękę i to jest dla mnie szansa - przekonuje Mormeck, który kilkanaście miesięcy temu proponował bój Tomaszowi Adamkowi.