Pierwsza kwarta przebiegła pod dyktando gospodarzy turnieju. Hiszpanie grali na podobnym poziomie jak w niedawnym ćwierćfinale z Niemcami i szybko odskoczyli na parę punktów. W dwóch kolejnych do głosu doszli Grecy, a prowadzenie zmieniało się wielokrotnie. Po trzech kwartach prowadzili Grecy 60:59. Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatniej części gry. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem gospodarze prowadzili 70:68. W ciągu następnych kilkunastu sekund klasę pokazała dwójka Hiszpanów znana z parkietów NBA. Najpierw zapunktował skrzydłowy Memphis Grizzlies Pau Gasol, chwilę później kolejne trafienie zanotował rozgrywający Toronto Raptors Jose Calderon i przewaga mistrzów świata wzrosła do sześciu punktów (74:68). Grecy odpowiedzieli jeszcze dwoma rzutami za trzy punkty zmniejszając straty na 18 sekund przed końcem do zaledwie dwóch "oczek" (78:76), ale finisz należał do Calderona i jego kolegi z Raptors - Jorge Garbajosy. Po zaciętym spotkaniu Hiszpanie pokonali Greków 82:77 i awansowali do finałów mistrzostw Europy. Hiszpania - Grecja 82:77 (24:18, 17:21, 18:21, 23:17) Hiszpania: Calderon (18), Fernandez (2), Jimenez (5), Reyes (2), Pau Gasol (23), Garbajosa (6), Navarro (23), Marc Gasol, Mumbru, Cabezas (3). Grecja: Diamantidis (6), Chatzivretas (3), Kakiuzis (8), Dikudis (8), Papadopulos (2), Tsartsaris (7), Spanulis (24), Vasilopulos (10), Zisis (6), Papalukas (3). *** Zobacz raport specjalny poświęcony ME!