Jak podkreśliła na konferencji prasowej, oba programy mają stanowić uzupełnienie piramidy szkoleniowej. Jeden na etapie wyławiania talentów, a drugi ma stanowić transfer wiedzy zdobytej przez lata przez wybitnych zawodników. "Ruszamy z nowymi programami "Mały Wielki Polak" i "Super Trener". W ten sposób uzupełniamy piramidę szkoleniową, by na każdym etapie rozwoju sportowego zawodnicy spotykali się ze wsparciem państwa. Teraz skupiamy uwagę na tych, którzy są na początku i na końcu swojej kariery" - powiedziała Dmowska-Andrzejuk. Celem programu poświęconego zawodnikom w wieku młodzika i juniora młodszego - różnym w różnych dyscyplinach sportu - jest wyselekcjonowanie tych najbardziej utalentowanych sportowo do dalszego szkolenia w kadrach narodowych w wyższych kategoriach. Pilotażowo program ten ruszy już w tym roku, a jego budżet wyniesie pięć milionów złotych. "Od teraz systemowe wsparcie trafi do kategorii wiekowej młodzika i juniora młodszego. Na tym etapie zaczyna się przygoda ze sportem wyczynowym naszych przyszłych nadziei olimpijskich, dlatego wzmacniamy ten poziom piramidy szkoleniowej" - zaznaczyła minister. Środki z budżetu programu będą mogły być wykorzystane na zgrupowania czy konsultacje szkoleniowe, dodatkowe wynagrodzenie trenerów, organizację zawodów czy starty zagraniczne, zakup sprzętu czy korzystanie z pomocy specjalistów, jak lekarz, fizjoterapeuta, dietetyk, itp. "Super Trener" stanowić ma natomiast wsparcie utytułowanych sportowców, którzy kończą karierę. Dzięki temu programowi będą mogli być zatrudniani w roli trenerów współpracujących z kadrą narodową w danej dyscyplinie czy konkurencji i dzielić się zdobytymi przez lata wiedzą oraz doświadczeniem. "Obecnie w polskim sporcie nie wykorzystujemy potencjału byłych zawodników. Tracimy w ten sposób opartą na doświadczeniu wiedzę medalistów igrzysk olimpijskich, paraolimpijskich, igrzysk głuchych czy mistrzostw świata i Europy. Poprzez ten program państwo po raz pierwszy myśli o przyszłości najwybitniejszych sportowców, stwarzając im możliwość rozwoju zawodowego" - tłumaczyła Dmowska-Andrzejuk.