Amerykanie wyłożyli ponad miliard dolarów, by nabyć prawa do IO Amerykański nadawca prawa do igrzysk posiada od kilku lat. W czerwcu 2015 r. za tytuł głównego nadawcy, w 50 krajach Europy, na lata 2018-2024, Discovery zapłaciło aż 1,3 mld dolarów. To był przełom na rynku praw telewizyjnych. Amerykanie pokonali wówczas Europejską Unię Nadawców (EBU), która posiadała prawa do IO od Melbourne w 1956 r. Wokół sprawy narosło sporo kontrowersji. Teraz obaj giganci na rynku praw telewizyjnych zwarli szyki. W nowym rozdaniu Koncern Warner Bros. Discovery, razem z EBU, pozyskały prawa do transmisji w 49 krajach Europy, w tym Polsce, na lata 2026-2032. Najważniejsze dla Polaków zawody pokaże na żywo także TVP, a w radiu usłyszycie je w narodowej rozgłośni Polskim Radiu. Nasz kraj nie jest wyjątkiem - Warner Bros. Discovery i EBU odsprzedają sublicencje także pozostałym narodowym nadawcom ze Starego Kontynentu. W ten sposób udaje im się zwrócić nakłady poniesione na pozyskanie licencji. Wspomniany okres obejmuje cztery igrzyska olimpijskie: Milano Cortina 2026, letnie IO Los Angeles 2028, zimowe w 2030 r., z wyścigu o które wycofali się Kanadyjczycy i Hiszpanie, ale wspólną kandydaturę zgłosili Szwajcarzy, Francuzi i Włosi oraz letnie Brisbane 2032. Oprócz tego giganci medialni nabyli prawa do igrzysk olimpijskich młodzieży w latach 2026-2032. Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach akcentuje, że EBU gwarantuje doświadczenie w transmitowaniu wydarzeń sportowych na terenie Europy. - Natomiast Warner Bros. Discovery, dzięki niedawnemu połączeniu Warner Media i Discovery, jest jedną z największych globalnych grup medialnych działającą w każdym gatunku rozrywki i na wszystkich platformach. To porozumienie pokazuje jak ważne są igrzyska olimpijskie w Europie - podkreśla Bach. Prezydent Warner Bros. Discovery triumfuje Andrew Georgiou, prezydent i dyrektor zarządzający Warner Bros. Discovery Sports Europe triumfował: - Jako "Dom igrzysk w Europie" dla trzech ostatnich igrzysk olimpijskich, jesteśmy zaszczyceni prolongatą naszej współpracy z MKOl-em do 2032 r. - powiedział Georgiou. Szef TVP Sport Marek Szkolnikowski pozyskanie sublicencji do pokazywania IO również uznał za sukces, wykraczający poza jego kadencję. - W każdym biznesie kluczowa jest wizja wykraczająca poza partykularne interesy i kadencje. Dlatego z nieukrywaną dumą informuję, że TVP Sport zabezpieczyła sobie prawa do następnych pięciu Igrzysk do 2032. Poza tym mamy wielką piłkę do 2028 i lekką atletykę do 2029 r. - napisał na Twitterze Szkolnikowski. Czytaj też: Świątek pogroziła palcem! Absurdalne zachowanie kibica