National Football League jest w drugiej połowie sezonu, na niektórych stadionach (jak choćby Dallas Cowboys) mecze mogą oglądać nawet dziesiątki tysięcy kibiców, ale to niewiele zmienia. Za nami są sezony NBA, NHL oraz baseballowej MLB, a drużyny liczą na to, że nie może być gorzej niż w mijającym roku. Nie ma się co dziwić, wystarczy popatrzeć na straty sięgające nawet setek milionów dolarów kilku klubów. Nashville Predators (Kanada/NHL), 20,64 mln. Liga hokejowa przerwała rozgrywki w marcu, tuż przed meczami playoffs. Próbując ratować sytuację, szefowie NHL wymyślili rozgrywki turniejowe - były na wysokim poziomie, podobnie jak finał Pucharu Stanleya, ale straty gotówkowe były olbrzymie. Predators, którzy zawsze mieli wypełnioną do ostatniego miejsca halę stracili ponad dwadzieścia milionów dolarów...a i tak byli na drugim miejscu strat w National Hockey League. Toronto Maple Leafs (Kanada/NHL): 42,24 mln. Zespół Maple Leafs, jedna z sześciu drużyn-założycieli NHL, stracił najwięcej wśród drużyn hokejowych. Prawie trzydzieści procent wszystkich dochodów klubu pochodzi z wykorzystania hali sportowej - w minionym zysk wyniósł aż 423 miliony. Pomimo tego, że dolar kanadyjski jest zdecydowanie słabszy od amerykańskiego, Leafs byli w piątce najlepiej zarabiających drużyn w lidze, ale - podobnie jak inne kluby w Kanadzie - ich wartość opiera się na zyskach z meczów. New York Knicks (USA/NBA): 45 milionów. Odwołanie sezonu spowodowało, że Knicks nie mogli rozegrać ośmiu meczów na swoim parkiecie. Paradoks sprawia, że pomimo tego, że sportowo Knicks są jedną z najgorszych drużyn w NBA (od wielu lat!), to ciągle należą do najlepiej zarabiających bo grają w nowej, odnowionej Madison Square Garden i na najbogatszym rynku medialnym świata. Los Angeles Lakers (USA/NBA) - 52,7 miliona. Lakers to jedyny klub w NBA, który stracił więcej niż Knicks - i przydarzyło się to drużynie, która zdobyła właśnie mistrzostwo ligi. Niewiele to zmieniło, bo hala "Staples Center" stała pusta, a Lakers stracili 53 miliony. New York Giants (USA/NFL): 109,9 miliona. W odróżnieniu od baseballowej MLB, gdzie rozgrywki nie dość, że były skrócone, to jeszcze odbywały się przy pustych stadionach, straty NFL są trudniejsze do skalkulowania. Z analizy "Team Marketing Report" wynika, że Giants stracili ponad 17 procent wpływów związanych z wykorzystaniem stadionu. Siedemnaście procent z ubiegłorocznych wpływów, które wyniosły aż 722 milionów dolarów! Przemysław Garczarczyk z USA, Polsat Sport Cały artykuł Przemysława Garczarczyka przeczytasz tutaj