Pierwsza połowa meczu to popis Milanu. Rossoneri w 13. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Beckhama z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Filippo Inzaghi. Na osiem minut przed przerwą ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0. Ponownie dośrodkowywał Anglik, ponownie Super Pippo strzałem głową zmusił do kapitulacji Sereniego. Po zmianie stron podopieczni Carlo Ancelottiego nie zwolnili tempa. W 60. minucie po podaniu Ronaldinho hattricka skompletował Inzaghi. Na tym nie zakończył się festiwal strzelecki na San Siro. W 67. minucie Sereni faulował w polu karnym Ambrosiniego, a prowadzący to spotkanie arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę na bramkę zamienił Kaka. W 80. minucie goście zdobyli honorowe trafienie. Rozmiary porażki chwilowo zmniejszył Ivan Franceschini. Już w doliczonym czasie gry wynik rywalizacji na 5:1 ustalił Ambrosini. Zwycięstwo pozwoliło AC Milanowi awansować na drugie miejsce w tabeli. Rossoneri zrównali się punktami z Juventusem Turyn. Torino z 27 oczkami na koncie jest siedemnaste. AC Milan - AC Torino Calcio 5:1 (2:0) 1:0 Inzaghi 13. min 2:0 Inzaghi 37. min 3:0 Inzaghi 60.min 4:0 Kaka 68. min (k.) 4:1 Franceschini 80. min 5:1 Ambrosini 90. min Milan: Dida, Flamini, Senderos, Maldini (72. Darmian), Zambrotta, Beckham, Pirlo, Ambrosini, Kaka, Pato (46. Ronaldinho), Inzaghi (65. Szewczenko). Torino: Sereni, Rivalta (40. Dellafiore), Natali, Franceschini, Rubin (66. Ogbonna), Abate, Dzemaili (46. Saumel), Barone, Diana, Rosina, Bianchi. Żółte kartki: Franceschini, Diana, Sereni (Torino) Sędziował: Banti