Arteta teoretycznie mógłby dostać powołanie, gdyż kwalifikuje się do tego po pięciu latach spędzonych w Anglii. Jednak mimo poparcia części kibiców Hiszpan nie znajduje uznania w oczach Fabio Capello. Piłkarz został pominięty przy powołaniach na mecze z Bułgarią i Szwajcarią, lecz niezrażony tym powtarza szefom angielskiej Football Association, że wciąż czeka na sygnał od selekcjonera i angielskiego związku piłki nożnej. "Sytuacja nie uległa zmianie. Nikt nie skontaktował się ze mną, choć mówiłem w zeszłym tygodniu, że czekam na telefon. Powtórzę to jeszcze raz - jeśli dostanę szansę gry dla Anglii, rozważę ją bardzo poważnie" - przyznał w rozmowie z "The Sun". "Nie wydaje mi się, żebym sam mógł coś zdziałać. Wszystko jest po stronie F.A. Związek musi przemyśleć to i zaproponować mi coś. Muszą zrobić pierwszy krok, wtedy porozmawiamy. Ja nie wyjdę z inicjatywą, bo to nie moje zadanie" - dodał rozgrywający Evertonu.