32-letni pomocnik tego lata podpisał roczną umowę z portugalskim klubem. W obecnych rozgrywkach wystąpił jedynie w czterech meczach ligowych, w których nie strzelił żadnego gola, spędzając na boisku tylko 177 minut. Po 97 dniach spędzonych w zespole lizbońskich "Lwów" Angulo postanowił zakończyć karierę piłkarską. Stwierdził, że jest znużony piłką i chce się teraz poświęcić rodzinie. Hiszpan nie chciał komentować swojej decyzji. Zdobył się jedynie na krótką wypowiedź dla hiszpańskiej "Marki". - Odchodzę. Miałem 10 wspaniałych lat, podczas których odniosłem wiele sukcesów. Przez trzy ostatnie sezony niezbyt dobrze mi się powodziło, ale odchodzę jako zdobywca Pucharu UEFA i mistrz Hiszpanii - oznajmił były piłkarz. Angulo przyszedł do zespołu z Estadio Jose Alvalade z Valencii w ostatnim dniu letniego okienka transferowego. Na konferencji prasowej, podczas której został zaprezentowany jako nowy piłkarz Sportingu, wyznał, że nigdy nie spodziewał się, że będzie musiał opuścić swój macierzysty klub. Dodał też, że jego serce ciągle bije dla Valencii. Wszechstronny piłkarz spędził w ekipie "Los Ches" 14 lat, ale w dwóch ostatnich sezonach rzadko pojawiał się na boisku po tym, jak został odstawiony od składu przez trenera Ronalda Koemana.